Słuchaj nas: Kielce 107,9 FM | Busko-Zdrój 91,8 FM | Święty Krzyż 91,3 | Włoszczowa 94,4
Szukaj Facebook Twitter Youtube
Radio eM

MIASTO

Pierwsza "piątka" nie dla Effectora. Porażka w Olsztyna

niedziela, 13 kwietnia 2014 09:56 / Autor: Maciej
Pierwsza "piątka" nie dla Effectora. Porażka w Olsztyna
Fot. http://www.effectorkielce.com.pl
Pierwsza "piątka" nie dla Effectora. Porażka w Olsztyna
Fot. http://www.effectorkielce.com.pl
Maciej
Maciej

Tylko dwóch spotkań potrzebowało AZS Indykpol Olsztyn, by odprawić z kwitkiem ekipę z Kielc. Drużyna Effectora przegrała drugi mecz 2:3 i tym samym odpadła z fazy rozgrywek, której stawką było piąte miejsce promujące udział w europejskich pucharach. Tym samym kielczanom pozostała walka o siódmą pozycję.

Piotr Lipiński (kapitan Effectora Kielce): Cieszą nas te wygrane sety i oby to procentowało w grze o siódme miejsce. Zaprzepaściliśmy swoją szansę w Olsztynie, ale gramy dalej.

Maciej Dobrowolski (kapitan Indykpolu AZS Olsztyn): Jesteśmy bardzo zadowoleni z wyniku i z naszej gry. Były momenty w pierwszych dwóch setach i w tie-breaku gdzie graliśmy dobrze. Cieszy, że udało się zrealizować kolejny cel, czyli awans do kolejnej fazy i gry o piąte miejsce.

Dariusz Daszkiewicz (trener Effectora Kielce): Myślę, że udało nam się napsuć krwi zespołowi z Olsztyna. Przyjechaliśmy z zamiarem walki o zwycięstwo i za wszelką cenę chcieliśmy doprowadzić do kolejnego spotkania. W pierwszych setach graliśmy bardzo nerwowo i oddaliśmy po 10 punktów z błędów własnych. Od trzeciego seta nasza gra się zmieniła. Graliśmy agresywniej, zaczęliśmy lepiej bronić i lepiej grać w konfiguracji blok-obrona. Bardzo fajny mecz zagrali młodzi zawodnicy. Wolański mocno ożywił grę wchodząc na rozegranie. Bardzo fajnie zagrał Mateusz Bieniek. Troszkę szkoda nam tego piątego seta, ponieważ zabrakło trochę konsekwencji. W trzeciej i czwartej odsłonie zagraliśmy trochę spokojniej, żeby dać sobie szansę na powtórzenie akcji. W piątym secie znów poszliśmy na agresywną wymianę w ataku i tu był problem, bo mimo przyzwoitej skuteczności w ataku zdobyliśmy siedem punktów, ale sześć punktów tym elementem oddaliśmy. To jest klucz naszej porażki w piątym secie. Zabrakło nam zimnej głowy. W tie-breaku mieliśmy dwie akcje na pojedynczym bloku, ale doświadczenie Grzegorza Szymańskiego wzięło górę i dwa razy udało mu się nas zablokować.

Krzysztof Stelmach (trener Indykpolu AZS Olsztyn): Mam to nieszczęście, że muszę oceniać zawsze na końcu i moi przedmówcy wcześniej już wszystko celnie analizują. W dwóch setach graliśmy naprawdę dobrze. Popełnialiśmy mało błędów i byliśmy skuteczni w ataku. Natomiast od trzeciego seta nasza skuteczność diametralnie spadła i to też było przyczyną przegranych tych dwóch setów. W piątym secie ta skuteczność wyglądała podobnie jak w poprzednich dwóch, ale wygraliśmy blokiem. Różnica 6:1, gdzie gra się do 15 punktów to jednak sporo. Cieszę się, że udało nam się osiągnąć cel, który założyliśmy sobie wcześniej. Wejściem do play-offów zrobiliśmy jeden krok w historii ostatnich lat, a dzisiaj zrobiliśmy drugi. Jesteśmy w szóstce i będziemy grali o piąte miejsce. Teraz postaramy się zrobić krok trzeci wygrywając piąte miejsce.

Olsztynianie dzięki dwóm zwycięstwom w starciu z Effectorem zagrają o piątą pozycję. Rywalem AZS-u będzie warszawska Politechnika, która w dwóch meczach uporała się z zespołem Cerrad Czarni. Radomianom pozostaje walka z Kielcami o siódmą lokatę.

Indykpol AZS Olsztyn - Effector Kielce 3:2 (25:20, 25:21, 20:25, 21:25, 15:11)

Indykpol AZS Olsztyn: Maciej Dobrowolski, Pablo Bengolea, Rafał Buszek, Grzegorz Szymański, Piotr Hain, Wojciech Sobala, Michał Żurek (libero) oraz Piotr Łukasik, Piotr Łuka, Grzegorz Pająk,.

Effector Kielce: Piotr Lipiński, Cristian Poglajen, Adrian Buchowski, Sławomir Jungiewicz, Dawid Dryja, Mateusz Bieniek, Bartosz Kaczmarek (libero) oraz Bruno Romanutti, Łukasz Polański, Nikodem Wolański, Bartosz Sufa.

MVP meczu został wybrany Grzegorz Szymański.

Źródło: http://www.indykpolazs.pl

Nowy numer!

Zapraszamy do nas

Zgłoś news
POSŁUCHAJ
WIDEO