Problemy na Wapiennikowej po zmianie organizacji ruchu

Przypomnijmy, że największą zmianą jest obustronne zamknięcie ulicy Ściegiennego. Przejazd jest możliwy tylko wzdłuż ulicy Husarskiej i Wapiennikowej. Zmieniło się także pierwszeństwo przejazdu na skrzyżowaniu al. Legionów, Marmurowej Husarskiej.

Choć drogowcy dali kierowcom oraz pieszym, weekend na przyswojenie nowych zasad, to poniedziałek był pierwszym dniem prawdziwego sprawdzianu. Paraliżu komunikacyjnego nie było, ale uczestnicy ruchu drogowego muszą jeszcze przyzwyczaić do nowej organizacji. - Obserwowaliśmy dzisiaj sytuacje na obszarze budowy i pierwsze refleksje jakie się nasuwają to przede wszystkim tworzące się zatory na alei Popiełuszki na odcinku od ulicy Ściegiennego do Wrzosowej. Zauważyliśmy również dużo większe natężenie ruchu na drogach osiedlowych, zarówno na Barwinku jak i na Kochanowskiego - mówi Jarosław Skrzydło, rzecznik Miejskiego Zarządu Dróg.

O ile kierowcy potrafią znaleźć objazd, to większy problem mają piesi i pasażerowie komunikacji miejskiej. Jedni narzekają na małą liczbę przejść, a drudzy na trudniejszy dostęp do przystanków. - Fatalnie to wygląda. Wszędzie piach i znaki zakazu. Na Husarskiej światła wyłączone, przejścia nie ma. No to jak my mamy chodzić? - pyta pan Jan, mieszkaniec ulicy Ściegiennego. - Musimy przejść kilkaset metrów po likwidacji przystanków. To jest jakieś nieporozumienie - dodaje pani Barbara.

Wprowadzone zmiany w organizacji ruchu to dopiero pierwszy etap prac przy przebudowie ulicy Wapiennikowej. Pod koniec czerwca drogowcy planują zamknąć całą ulice. Remont zakończy się w sierpniu przyszłego roku.