MIASTO
Rozpoczęło się muzyczne święto


Trwa festiwal Kielce Rockują. Wydarzenie odbywa się w mieście po raz drugi, z tym, że ta edycja została zorganizowana z dużo większym rozmachem niż poprzednio.
W pierwszym dniu festiwalu wystąpiła dziewięcioosobowa grupa Kraków Street Band, Hilary Mala, Szylu & Paul Babliu oraz Gwyn Ashton Band. Koncerty zapewniły sporą dawkę muzyki na żywo zarówno miłośnikom bluesa jak i tym, którzy wolą posłuchać ostrzejszego brzmienia.
Obok Kraków Street Band ciekawą propozycją był koncert tria Gwyna Ashtona. Muzyk porusza się w klimatach szeroko pojętego rocka i uważany jest za jednego z lepszych gitarzystów świata. Była to niepowtarzalna okazja, aby uciąć sobie z nim krótką pogawędkę.
Pierwszy raz w Polsce?
- Nie, byłem tutaj już kilka razy w ciągu ostatnich piętnastu lat. Co kilka lat przyjeżdżam i staram się grać bardziej regularnie, ponieważ chcę zapoznać wszystkich polaków z moją muzyką.
Jak sprawia się polska, kielecka publiczność?
- To fantastyczni, zwariowani ludzie i to mi się bardzo podoba! Nie przepadam za normalnością. (śmiech)
Proszę dać im ocenę. Proponuję skalę od 1 do 10.
- To ja im daję 11! Ludzie tutaj są bardzo przyjaźni, odnajdują się w dobrej muzyce i kulturze. Ten kraj jest takim miejscem, gdzie chciałbym być więc przyjeżdżam do Polski najczęściej jak się da.
Rozmawiał Dariusz Skrzyniarz.
Kliknij i zobacz zdjęcia z pierwszego festiwalowego wieczoru.








