Słuchaj nas: Kielce 107,9 FM | Busko-Zdrój 91,8 FM | Święty Krzyż 91,3 | Włoszczowa 94,4
Szukaj Facebook Twitter Youtube
Radio eM

MIASTO

Usmiechnij się! Jutro bedzie lepiej!

poniedziałek, 02 lutego 2015 23:09 / Autor: Robert Majchrzyk
Usmiechnij się! Jutro bedzie lepiej!
Usmiechnij się! Jutro bedzie lepiej!
Robert Majchrzyk
Robert Majchrzyk

Podobno optymista twierdzi, że żyjemy w najlepszym z możliwych światów, a pesymista obawia się, że to może być prawda. 2 lutego to Dzień pozytywnego myślenia. Święto, jest okazją do pomocy wszystkim w przyjęciu prawdy i uwierzeniu, że wszystko zmierza we właściwym kierunku. Czy można zmienić swoje myślenie na pozytywne?

 

„Za późno wstałeś, a do tego poniedziałek,

nie ma mleka, ani bułek na śniadanie.

Pogoda taka sobie, ale jakaś jest

Myślisz sobie, że to może da się znieść” (…)

Śpiewali Blendersi...

Poniedziałek często jest określany, jako najbardziej depresyjny dzień tygodnia. Bo to już weekend się skończył, bo trzeba iść do pracy czy szkoły... Wcale nie musi tak być! Wystarczy odpowiednio podejść do danej sytuacji, tym bardziej, ze chodzi o nasze zdrowie. Badania naukowców potwierdzają się – optymiści są od 5 do 10% mniej narażeni na choroby serca, wylew, depresję czy nowotwór. Trudno być cały czas wesołym, zwłaszcza w przykrych sytuacjach jakie nas spotykają, ale każde takie warto traktować jak doświadczenie i wyciągać z niego wnioski. Czy warto być optymistą?

- Pewnie, że lepiej być pogodnym, zdrowym, wesołym, pełnym zapału do działania, życia i pracy człowiekiem, a tacy są optymiści. Ciągle żyją w przekonaniu, ze nie ma rzeczy niemożliwych, że dam radę, że osiągnie sukces. Dobra informacja jest taka, że większość z nas rodzi się optymistami. Świadectwem na to są nasi przodkowie, którzy przetrwali, doczekali sie potomstwa, spłodzili naszych dziadków, rodziców, z tego tez łańcucha powstaliśmy i my - mówi psycholog dr Dorota Krzemionka Adiunkt w Instytucie Psychologii Stosowanej Uniwersytetu Jagiellońskiego, redaktor naukowy miesięcznika Charaktery

Są jednak ultra optymiści i umiarkowani optymiści. Dobry humor i pozytywne myślenie optymistów nie opuszcza ponieważ zwykle prowadzą zdrowszy i bardziej aktywny tryb życia niż pesymiści. Usposobienie wobec rzeczywistości jest w dużej mierze rzeczą wyuczoną – często nieświadomie. Dużo jednak zależy od kultury narodu w jakim żyjemy

- Kultura amerykańska bardziej promuje optymizm, polska z kolei znana jest z narzekania i szukania dziury w całym. Po pierwsze, jak twierdza Amerykanie, optymizmu można się nauczyć. Jest to również koncepcja Martina Seligmana, guru psychologii pozytywnej. Twierdzi on, że optymizm, bądź pesymizm zależy od stylu interpretacji zdarzeń w naszym życiu. Tych dobrych i złych, wesołych i przykrych. Taki styl można zmienić, wytrenować zupełnie inny niż mieliśmy dotychczas - kontynuuje dr Dorota Krzemionka

Nie można jednak popadać w hurraoptymizm, każda bowiem skrajność jest niebezpieczną przesadą

- Właśnie zaczyna się sesja. Trudny okres dla studentów. Zbyt nadmiernie optymistyczni studenci, którzy wychodzą z założenia, ze jakoś im pójdzie, pomimo niezbyt długiego czasu spędzonego nad książkami, mogą się rozczarować. Dariusz Doliński psycholog społeczny udowodnił, że w tego typu sytuacjach, jaką przezywają studenci podczas sesji wskazany jest tzw. defensywny pesymizm. Co to znaczy? Jeśli myślimy, ze nie wszystko pójdzie nam wyśmienicie mogą lepiej zdać egzamin, osiągać lepsze wyniki w pracy i w życiu. Zazwyczaj zabezpieczają się przed ewentualną porażką, liczą się z nią, ale również lepiej przygotowują się na sprawdzian własnych umiejętności. Warto dodać, że wszystkie urządzenia i przedsięwzięcia w technice buduje i planuje się na podwalinach nurtu pesymistycznego, zakładając z góry, że będzie nieszczęśliwy zbieg okoliczności, np. most będzie narażony na o wiele większe obciążenie, niż to przewidziano wcześniej i dlatego na to obciążenie należy go przygotować - twierdzi dr Krzemionka

Studentom zatem życzymy owocnych przygotowań do sesji i jeszcze bardziej pozytywnych jej wyników… Pamiętajcie jednak, że nawet jak powinie się wam noga… to są poprawki… Po nieudanej sesji warto posłuchać i wziąć sobie do serca słowa piosenki, starej jak świat

„Don't worry! Be happy!”

Tak czy inaczej okazuje się, że ciężką pracą można w dorosłym życiu świadomie zmieniać swoje nastawienie do świata. Drugi dzień lutego jest zatem doskonałą okazją do tego, by szklanka była zawsze w połowie pełna. A nie w połowie pusta… Należy powiedzieć więcej! Taka szklanka jest wypełniona w 100%! 50% wody i 50% powietrza, które do życia też nam jest przecież bardzo potrzebne, a mówiąc wprost nieuniknione!

 

 

Nowy numer!

Zapraszamy do nas

Zgłoś news
POSŁUCHAJ
WIDEO