Wiceminister Jan Kanthak w Kielcach

– Pierwszy raz będę miał okazję odwiedzić miejsce, w którym zostali zamordowani dwa bracia mojego dziadka – dwóch nastolatków, których rozstrzelali Niemcy. Historia wiąże się z traumatycznymi przeżyciami w mojej rodzinie. Warto przy tej okazji powiedzieć, że wszyscy Polacy jednoczyli się wokół wartości, które nas łączą i stanowią o naszej tożsamości narodowej. Nie było podziału na Solidarną Polskę, PiS, czy Platformę Obywatelską. Łączyła nas tożsamość narodowa – mówił Jan Kanthak.

Polityk nawiązał do niedawnej debaty w Parlamencie Europejskim.

– Mogę wyrazić ubolewanie, że po raz 36. w Parlamencie Europejskim podejmowana jest rezolucja przeciwko Polsce. Są tacy politycy, których podstawowym zadaniem powinno być stanie po stronie polskich interesów, a jednak domagają się wstrzymania funduszy unijnych. Nie mieści się to każdemu, trzeźwo myślącemu Polakowi w głowie. Nie wszyscy rozumieją podstawowe i fundamentalne zasady. Niezależnie jakie mamy poglądy polityczne, powinniśmy stać po stronie biało-czerwonej – tłumaczył wiceminister.

W Michniowie przedstawiciel rządu odwiedzi Mauzoleum Martyrologii Wsi Polskich. To właśnie w tej miejscowości zginęli dwaj jego bracia.

– To byli wielcy Polacy, harcerze i patrioci. Taka pamięć jest szczególnie ważna w obecnych czasach – dodał Mariusz Gosek, poseł Solidarnej Polski.