Słuchaj nas: Kielce 107,9 FM | Busko-Zdrój 91,8 FM | Święty Krzyż 91,3 | Włoszczowa 94,4
Szukaj Facebook Twitter Youtube
Radio eM

PUBLICYSTYKA

dr Izabela Bożyk: Od 1947 roku komuniści zaczęli w szkołach ofensywę ideologiczną

środa, 04 czerwca 2025 10:40 / Autor: Katarzyna Bernat
dr Izabela Bożyk: Od 1947 roku komuniści zaczęli w szkołach ofensywę ideologiczną
dr Izabela Bożyk: Od 1947 roku komuniści zaczęli w szkołach ofensywę ideologiczną
Katarzyna Bernat
Katarzyna Bernat

Rozmowa z doktor Izabelą Bożyk, historykiem z Referatu Badań Historycznych Delegatury IPN w Kielcach.

W piątek 6 czerwca odbędzie się konferencja pod tytułem: "Szkoła pod presją. Ideologizacja i polityka przymusu wobec polskiej oświaty w latach 1944-1956".  Czym różnił się model kształcenia młodego pokolenia w II RP od tego, który wdrożyli komuniści od 1945 roku?

Od najdawniejszych czasów kwestie wychowania zawsze były istotne dla funkcjonowania państwa. W II RP, przez niemal 20 lat, system kształcenia opierał się na patriotyzmie i wychowaniu obywatela odpowiedzialnego za kraj. Fundamentem były wartości chrześcijańskie.

Od 1945 roku zupełnie się to zmieniło.

Już w Manifeście PKWN z 1944 roku były zapisy dotyczące kształcenia według zasad komunistycznych. Początkowo były one wdrażane dość ostrożnie. Od 1947 roku zaczęła się w szkołach ofensywa ideologiczna.

Na czym ona polegała?

Miała wiele aspektów, ponieważ chodziło o wychowanie nowego człowieka. Szkoła miała dla komunistów kolosalne znaczenie. Oni zdawali sobie sprawę, że starsze pokolenia wychowane w II RP, zaangażowane w ruch oporu, nie będą chciały przystosować się do komunizmu. Komunistom zależało więc na stworzeniu nowego człowieka przekonanego do idei komunistycznych. Do tego celu służyły różne działania: propaganda, działania administracyjne, podręczniki przepojone ideologią komunistyczną i szerokie represje stosowane przez aparat bezpieki i milicję.

Jaki miał być ten nowy człowiek?

Tak zwany: homo sovieticus - człowiek sowiecki, wychowany w poczuciu, że jako jednostka nic nie znaczy. Było to podporządkowanie człowieka grupie, kolektywowi. Młody człowiek miał być posłuszny i przekonany, że ideologia komunistyczna jest jedyną słuszną. Dlatego wmawiano młodym ludziom wrogość do demokracji zachodnich oraz wartości chrześcijańskich i katolickich, w których wychowane były całe pokolenia Polaków. To było ważne dla władz, ponieważ kompleksowe wychowanie w duchu komunizmu, gwarantowało utrzymanie społeczeństwa w posłuszeństwie władzy. Było to więc przełożenie akcentów z patriotyzmu i chrześcijańskiej wizji człowieka na model ateistyczny i materialistyczny. Jeśli ludziom zabiera się Pana Boga, to trzeba dać im coś w zamian i wokół tego budować pewien etos, bo to jest też granie na pewnych emocjach. Przykładem jest traktowanie w ZSRR mauzoleum Lenina, jako niemal świątyni.

Dziękuję za rozmowę.

Więcej na ten temat powiemy w audycji: "Historia na fali" w czwartek 5 czerwca o godz. 20 w Radiu eM Kielce.

Wesprzyj nas!
Nowy numer!

Zapraszamy do nas

Zgłoś news
POSŁUCHAJ
WIDEO