REGION
Będą nowe pociągi. A w planach poważne inwestycje w infrastrukturę


Dzieje się na tutejszym rynku kolejarskim. Do świętokrzyskiego taboru regionalnych przewozów dołączą nowe pociągi. To już jest pewne. A w ciągu kolejnych lat może dość do istotnych inwestycji infrastrukturalnych, które zaowocują szybkimi połączeniami ze stolicą i innymi polskimi miastami.
44 miliony złotych to kwota jaką świętokrzyski samorząd wyda na dwa nowe pociągi. Jeszcze w tym roku ma je dostarczyć firma Newag. Nowoczesne pojazdy pasażerskie będą miały po cztery człony i napęd elektryczny oraz wszelkie udogodnienia dla niepełnosprawnych czy dla rowerzystów. Nie zabraknie dostępu do internetu, automatów z biletami i defibrylatora. Pojazdy trafią do operatora regionalnych przewozów czyli do Polregio. Jakie trasy obsłużą? - Jestem pewien,że trafią na te połączenia, które obłożone są największą ilością pasażerów. Mówimy o trasie pomiędzy Skarżyskiem-Kamienną a Kielcami, o trasach w kierunku Krakowa czy Katowic. Jestem pewien, że w okresach wakacyjnych te pociągi będą jeździły trasą turystyczną do Sandomierza - mówi wicemarszałek Jan Maćkowiak.
Następnym krokiem w stronę rozwoju kolei jest porozumienie podpisane między marszałkami województwa świętokrzyskiego i łódzkiego. Na jego mocy włodarze regionów zobowiązują się do współpracy na rzecz zelektryfikowania odcinka linii numer 25 między Skarżyskiem a Opocznem. Jeśli taką inwestycję uda się wykonać, kolejnym etapem będzie budowa nowego łącznika kolejowego między Tumlinem koło Kielc a Wąsoszem Koneckim. Dodatkowa trasa utworzy szybkie połączenie z Centralną Magistralą Kolejową a następnie z planowanym Centralnym Portem Komunikacyjnym koło Warszawy.
Jak przyznaje wicemarszałek Jan Maćkowiak temat łącznika był znany w Warszawie jeszcze za czasów rządów PO-PSL. Wtedy ministrowie dostrzegali potencjał inwestycji, lecz traktowali ją raczej jako marzenie. Propozycja świętokrzyskiego samorządu zyskała na znaczeniu, gdy pojawiły się plany budowy ogromnego węzła komunikacyjnego niedaleko stolicy. - Rząd polski mówi, że ten port komunikacyjny ma być obudowany dobrymi połączeniami drogowymi i kolejowymi. Uznaliśmy, że to jest dobry moment, by nasze zamiary nabrały głębokiego sensu – mówi Maćkowiak. Członek zarządu województwa dodaje, że zalecono marszałkom, aby zaryzykowali i zainwestowali w potrzebną dokumentację. Poczeka ona na moment, w którym pojawią się pieniądze na realizację łącznika.
Z punktu widzenia gospodarczego, elektryfikacja linii nr 25, a następnie budowa torów między Tumlinem a Wąsoszem to ważna inicjatywa. - Przy zabieganiu o inwestycję trzeba wskazywać na kwestie społeczno-gospodarcze. Łatwiej będzie uzasadnić przeprowadzenie inwestycji i zabezpieczyć fundusze, jeśli wskażemy na zwiększenie atrakcyjności inwestycyjnej - mówi Marcin Perz, prezes Specjalnej Strefy Ekonomicznej Starachowice.
Te ambitne plany to kwestia kilkunastu lat i nakładów liczonych nawet w miliardach złotych. W efekcie podróż pociągiem z Kielc do głównego w Polsce lotniska potrwa godzinę a do stolicy godzinę i piętnaście minut. Świętokrzyscy parlamentarzyści zadeklarowali wspieranie działań mających doprowadzić te inwestycje do skutku.





![[WIDEO] Nieudany przemyt. Zamiast chusteczek… papierosy bez akcyzy](/media/k2/items/cache/d48beab28745a7873bd70d0d98f2f550_L.jpg)


