Słuchaj nas: Kielce 107,9 FM | Busko-Zdrój 91,8 FM | Święty Krzyż 91,3 | Włoszczowa 94,4
Szukaj Facebook Twitter Youtube
Radio eM

REGION

Farmaceuci mają ręce pełne pracy, często przez nieodpowiedzialnych klientów

piątek, 20 marca 2020 12:10 / Autor: Magdalena Nowak
Farmaceuci mają ręce pełne pracy, często przez nieodpowiedzialnych klientów
Farmaceuci mają ręce pełne pracy, często przez nieodpowiedzialnych klientów
Magdalena Nowak
Magdalena Nowak

Epidemia koronnawirusa niemal z dnia na dzień zmieniła rzeczywistość w której żyjemy. W ciężkiej sytuacji znalazły się apteki, które zmagają się nie tylko z problemami w dostawie leków, ale przede wszystkim z ogromną liczbą pacjentów. 

Wielu klientów przychodzi do apteki po błahe rzeczy i robi zapasy, które wystarczyłyby na kilka miesięcy, narażając w ten sposób zdrowie swoje i aptekarzy. A co w zamian za niebezpieczną w ostatnim czasie  pracę, często w podwyższonym wymiarze godzin mogą oni usłyszeć? "Niech się pani nie śpieszy, jak się pani ma zarazić to i tak się zarazi, a może już jest pani zarażona" - m.in. takie są komentarze pacjentów.

Robert Gocał, prezes Okręgowej Izby Aptekarskiej w Kielcach podkreśla, że niektóre apteki obsługują klientów przez okienka podawcze, jednak większość pozwala wejść do apteki jednej lub maksymalnie dwóm osobom.

– Mamy środki odkażające na własne potrzeby, które stosujemy. W ostatnim okresie obsługujemy nawet kilkuset pacjentów dziennie. Spoczywa na nas misja, aby tym osobom pomóc, ale musimy też zadbać o siebie. Jeżeli farmaceuta zostanie zarażony, to cały personel będzie poddany kwarantannie, a wtedy - pomijając już rachunek ekonomiczny - zmniejszy się dostępność do aptek – mówi Gocał.

– Staramy się też zrozumieć pacjentów, których często dopadają silne emocje. Samo uzyskanie recepty jest teraz trudne, później trzeba stać w kolejce, żeby ją wykupić. Trafiają się jednak klienci, którzy przychodzą po rzeczy mogące poczekać, np.  suplementy diety czy dermokosmetyki, wykupowana jest też witamina C czy Paracetamol. Widzę też, że apel Ministerstwa Zdrowia nie dotarł do wszystkich seniorów, bo oni często pojawiają się w aptekach w ostatnim czasie. To właśnie ich układ odpornościowy jest narażony najbardziej i mają często dużo chorób towarzyszących. Więc jeszcze raz do nich apelujemy, aby nie wychodzili z domów – prosi prezes Okręgowej Izby Aptekarskiej w Kielcach. – Swoim kolegom farmaceutom dziękuję za poświęcenie, bo widzę, jak wszyscy pracujemy na 300 procent. Pozdrawiam ich i życzę wszystkiego dobrego w tym ciężkim czasie  – podkreśla Robert Gocał.

Kolejki przed aptekami nie odstraszają kupujących, plusem jest fakt, że pacjenci często zachowują odległość między sobą. – Można powiedzieć, że aptekę odwiedza teraz dwa razy więcej klientów niż przed epidemią, połowę stanowią seniorzy, do których nieustannie się apeluje, żeby pozostawali w domu. Kupujący pytają o płyny do dezynfekcji, których od dawna już nie ma, o maseczki, w ostatnim czasie nabywają też w dużych ilościach rękawiczki, sami również przychodzą na zakupy w rękawiczkach ochronnych, co akurat jest dużym plusem – opowiada farmaceutka pracująca w jednej z kieleckich aptek. – Oprócz tego wykupowany jest Paracetamol i leki przeciwwirusowe np. Groprinosin czy Neosine - chociaż tego już prawie nie ma. Ponadto leki przeciwgrypowe, czyli np. różnego rodzaju saszetki do rozpuszczania, tabletki na gardło czy syropy na kaszel – dodaje farmaceutka.

Problemem jest także opieszałość klientów i brak zrozumienia, że wydłużanie wizyty w aptece to w obecnej sytuacji bardzo nieodpowiedzialne zachowanie. – Sami staramy się działać sprawnie, żeby kolejni pacjenci nie musieli długo czekać, jednak to dla niektórych też jest problemem. Usłyszałam wczoraj np. taki komentarz: "Niech się pani nie śpieszy, jak się pani ma zarazić to i tak się zarazi, a może już jest pani zarażona". Są też osoby, które lubią ucinać sobie pogawędki. Oczywiście my jesteśmy od tego, żeby doradzić pacjentowi co ma kupić, ale jedna pani zrobiła zakupy za ponad 400 zł i kupiła leki z różnych kategorii, a cały czas dopytywała, co mogłabym jej jeszcze polecić – dodaje farmaceutka.

Epidemia koronawirusa to ciężki czas dla wszystkich, szczególnie wzmożona jest praca szpitali, w tym oddziałów zakaźnych, aptek czy sklepów spożywczych. Okażmy zrozumienie dla tej ciężkiej pracy i nie udajmy się do apteki po suplementy na odchudzanie, szampon przeciwłupieżowy czy krem pod oczy.

Tag: koroawirus
Nowy numer!

Zapraszamy do nas

Zgłoś news
POSŁUCHAJ
WIDEO