REGION
Ratownicy protestowali na sesji Sejmiku


– Chcemy zwrócić uwagę nieuznawanie przez naszego pracodawcę legalnie działającego związku zawodowego – mówił Przemysław Witkowski, pełnomocnik Polskiego Związku Ratowników Medycznych, którego przedstawiciele byli obecni na poniedziałkowej sesji Sejmiku Województwa Świętokrzyskiego. Do sprawy odniósł się Marek Bogusławski, członek Zarządu naszego województwa.
– W Świętokrzyskim Centrum Ratownictwa Medycznego i Transportu Sanitarnego powstała jednostka wewnętrzna Polskiego Związku Ratowników Medycznych. Pracodawca od 1,5 roku nie uznaje powstania takiej jednostki. Przyszliśmy tutaj, bo zarówno Zarząd Województwa poprzedniej i obecnej kadencji nie potrafi doprowadzić do nawiązania dialogu z pracodawcą. Związek jest wpisany do Krajowego Rejestru Sądowego. Przypomnę, że pięciu ratowników medycznych zostało zwolnionych dyscyplinarnie. Trzech z nich sąd, póki co nieprawomocnie, przywrócił do pracy. Dyrekcja obrała taktykę procesową, polegającą na tym, że związek nie istnieje, a zwolnienia nie mają z nim nic wspólnego. Okazuje się jednak, że wszyscy zwolnieni ratownicy byli jego członkami – uważa Przemysław Witkowski.
Marta Solnica, dyrektor Świętokrzyskiego Centrum Ratownictwa Medycznego i Transportu Sanitarnego odmówiła komentarza w tej sprawie. Do sytuacji odniósł się jednak Marek Bogusławski, członek Zarządu Województwa Świętokrzyskiego. – Rozmawiałem z przedstawicielami ratowników. Moje stanowisko było takie, że ewentualne dalsze działania, które będą powzięte uzależnione są od wyniku sprawy sądowej. Z informacji od pani dyrektor Solnicy wiem, że wynik jest niekorzystny dla panów ratowników, czyli krótko mówiąc związek nie został sądownie uznany – zauważył Marek Bogusławski.







![[WIDEO] Nieudany przemyt. Zamiast chusteczek… papierosy bez akcyzy](/media/k2/items/cache/d48beab28745a7873bd70d0d98f2f550_L.jpg)
