REGION
Rumień zakaźny wciąż o sobie przypomina. Może być groźny dla ciężarnych


Rumień zakaźny znowu daje o sobie znać. Chociaż choroba zazwyczaj przechodzi samoistnie, to jednak dla kobiet w ciąży może być bardzo niebezpieczna.
Rumień zakaźny charakteryzuje się wysypką na twarzy (najczęściej policzkach) w kształcie „skrzydeł motyla". Choroba zazwyczaj przebiega łagodnie, ustępując samoistnie. Jednak lekarze alarmują, by ciężarne, które miały bezpośredni kontakt z osobą chorą, jak najszybciej zgłaszały się do specjalisty.
– Wirus może przejść do płodu i go uszkodzić. Grozi to niedokrwistością, a ta z kolei prowadzi do obrzęku, a nawet zgonu. Dlatego bardzo ważne jest, aby pacjentka, która miała kontakt z osobą chorą na rumień zakaźny lub rumień nagły, wykonała badania na przeciwciała i sprawdziła, czy nie chorowała już wcześniej – wyjaśnia dr n.med. Daniel Wolder, ginekolog.
Jak zauważa specjalista, u dorosłych przebieg rumienia może być bezobjawowy. Dlatego bardzo ważne są badania. IgG oraz IgM są wykonywane w kierunku parwowirusa B19, który wywołuje tę chorobę. Jeżeli ciężarna ma dodatnie przeciwciała, tym bardziej jest narażona na powikłania.
– Wtedy należy zrobić badanie USG, które przede wszystkim oceni przepływ tętnicy środkowej mózgu u płodu. Ma to potwierdzić, czy nie doszło do niedokrwistości. Jeśli tak się zdarzyło, to jesteśmy w stanie pomóc dziecku poprzez transfuzję wewnątrzmaciczną – informuje lekarz.
Zabieg polega na przetoczeniu krwi do krwioobiegu dziecka będącego w łonie matki.



![[WIDEO] Nieudany przemyt. Zamiast chusteczek… papierosy bez akcyzy](/media/k2/items/cache/d48beab28745a7873bd70d0d98f2f550_L.jpg)




