REGION
Spada liczba pożarów traw choć… było ich już ponad dwa tysiące
Od początku tego roku do dziś (30 kwietnia) świętokrzyscy strażacy odnotowali aż 2052 pożary traw i nieużytków. Choć tendencja jest już na szczęście malejąca, to takich zdarzeń odnotowano już więcej niż… w całym ubiegłym roku.
W wyniku wspomnianych pożarów, na terenie naszego województwa cztery osoby zostały ranne.
– Świętokrzyskie jest w niechlubnej czołówce jeśli chodzi o ten proceder. Znajdujemy się w pierwszej piątce województw w Polsce, pod względem liczby pożarów traw. Do tej pory spłonęło już 880 hektarów traw i nieużytków – mówi st. kpt. Marcin Bajur, oficer prasowy Komendy Wojewódzkiej PSP w Kielcach.
Jak dodaje, na szczęście podpalaczom – bo ponad 90 procent takich pożarów stanowią celowe podpalenia – szyki pokrzyżowała… natura.
– Wszystko pięknie się zieleni, więc materiału palnego jest coraz mniej. Proceder wypalania traw jest nie tylko szkodliwy, ale i bardzo niebezpieczny – dodaje Bajur.
W ubiegłym roku odnotowano niespełna 1200 pożarów traw, spłonęło 250 hektarów.


![[FOTO] Drony, terroryści, zakładnicy. Wielkie ćwiczenia służb](/media/k2/items/cache/1c338afe3a6c47b8b053316eb329db9f_XS.jpg)


