Świętokrzyskie zalewy polecają się na weekend

Ciekoty – miejscowość zlokalizowana „rzut beretem” od Cedzyny poleca się do odwiedzin wszystkim szukającym wytchnienia od miejskiego zgiełku.

– Będąc nad zbiornikiem wodnym w Ciekotach mamy fantastyczną perspektywę na Łysicę, można zrobić tam świetne zdjęcia. A tę wycieczkę warto połączyć z wizytą w Szklanym Domu, w którym poznamy bliżej historię Stefana Żeromskiego, tak mocno związanego z ziemią świętokrzyską – podkreśla Dominik Kowalski, przewodnik świętokrzyski.

Kilka minut drogi dalej znajduje się zalew w Wilkowie. Jest on świetnie przystosowany do potrzeb na przykład wędkarzy.

– Dla tych którzy chcą plażować jest druga strona zalewu. Warto wcześniej sprawdzić ofertę wypożyczalni sprzętów wodnych, z pewnością będzie przebogata – dodaje.

Dominik Kowalski zauważa także ogromny potencjał jaki drzemie w samych Kielcach – mowa o zalewie kieleckim i jego okolicach.

– Przecież basen „Tęcza” znajduje się tuż obok, jest zasypany piachem. Chcielibyśmy żeby zaczęło się coś tam dziać. Brakuje także plaży u stóp wyremontowanych schodów. Jest wiele ciekawych perspektyw na kielecki zalew, może małymi kroczkami uda się zagospodarować ten teren – stwierdza.

Kolejnym miejscem uwielbianym przez mieszkańców regionu jest Sielpia – „Świętokrzyska Ibiza”.

– Tam można się poczuć jak nad polskim morzem. Iglaki, piasek, mnóstwo atrakcji turystycznych. Sielpia przygotowana jest „od A do Z” – ma szeroką ofertę gastronomiczną, usługową. Nad zalew przyjeżdżają ludzie z całej Polski, często nawet na dwa tygodnie. A dodajmy, że z Sielpi blisko mamy do Maleńca, gdzie można zobaczyć fabrykę żelaza – to Zabytkowy Zakład Hutniczy – zachęca Kowalski.

Także w Maleńcu znajduje się zbiornik wodny. Tam – w przeciwieństwie do Sielpi – wypoczniemy w ciszy i z dala od tłumów.