[WYKŁAD]Łysica jest wyższa. Konieczne nowe badania

Naukowiec  z Politechniki Świętokrzyskiej przedstawił swój referat pt. „Dokładność wysokościowa NMT na obszarach leśnych – przykład OOŚ Łysica”. – Pomysł na spotkanie narodził się z pierwszymi informacjami dotyczącymi prezentacji referatu. Postanowiliśmy, jako środowisko turystyczne zaprosić pana doktora na wykład dla przedstawicieli Klubu Górskiego i Koła Przewodników Świętokrzyskich, aby opowiedział o swoim odkryciu i metodach jakie zastosował – tłumaczy Dominik Kowalski, przewodnik świętokrzyski z Polskiego Towarzystwa Turystyczno-Krajoznawczego.

W spotkaniu uczestniczyło blisko 50 przewodników świętokrzyskich i przodowników turystyki górskiej. – Wyniki badań zostały przedstawione obrazowo, szczegółowo, dokładnie, z całą historią badania wysokości Łysicy. Ciekawostką było to, że pierwsze takie pomiary przeprowadził sam Stanisław Staszic. Dr Hajdukiewicz mówił językiem zrozumiałym dla każdego, ale jednocześnie precyzyjnym – zaznaczył Dominik Kowalski.  Referatu wysłuchali także geodeci. Ważnym elementem spotkania była dyskusja. – Geodeci zauważyli, że aby wyniki badań przenieść na mapy musi być przeprowadzony kolejny pomiar z użyciem obecnych informacji z zasobu kartograficznego. Takie zlecenie może wystosować Park Narodowy, ale także inicjator zewnętrzny, który uzyska zgodę Parku – dodał.

Przypomnijmy, że wyniki badań naukowców z Politechniki Świętokrzyskiej pokazały, że wierzchołek Łysicy znajduje się na 614 m n.p.m., a nie na 612 jak uważano do tej pory. Dodatkowo, najwyższym punktem góry nie jest szczyt główny, ale Skała Agaty. – Spotkanie udowodniło na 100 proc., że Skała Agaty jest wyższa i jest to bezapelacyjne. Teraz chodzi o to, żeby sprawdzić dokładną wysokość względem dokumentacji krajowej. Na ten moment to ogromna ciekawostka. Dla przewodników ta informacja oznacza, że oczywista rzecz nie jest oczywista. Przewodnik, który zdobył uprawnienia jakiś czas temu musi ciągle trzymać rękę na pulsie i non-stop się szkolić – stwierdził Dominik Kowalski.

Poniżej referat dr. Macieja Hajdukiewicza: