REGION
Znowu zaczęli wypalać trawy. Jednego dnia przeszło 50 pożarów


Niechlubny proceder wypalania traw znowu powrócił. Tylko w sobotę, 22 lutego, świętokrzyscy strażacy odnotowali aż 53 pożary tego typu, a spłonęło 95 hektarów powierzchni.
Jak wyjaśnia st. kpt. Marcin Bajur, oficer prasowy Komendy Wojewódzkiej PSP w Kielcach, najwięcej zdarzeń odnotowano w powiecie kieleckim – 42.
– Z kolei w powiecie sandomierskim pożarów było 39. W całym 2024 roku świętokrzyscy strażacy do płonących traw wyjeżdżali 1185 razy. Spłonęły 244 hektary – wylicza Bajur.
Jak podkreśla, wypalanie traw jest nielegalne. A zdecydowana większość pożarów - ponad 90 procent – to celowe podpalenia.
– Jeszcze nie zaczęła się wiosna, a już notujemy typowo wiosenne pożary. Przypominamy, że wypalanie traw jest karane – grzywna może wynieść nawet 30 tysięcy złotych – mówi strażak.
Gdy w wyniku podpalenia ktoś ucierpi, sprawca może trafić za kratki nawet na 10 lat. Na szczęście nikt nie odniósł obrażeń w tegorocznych pożarach.



![[WIDEO] Nieudany przemyt. Zamiast chusteczek… papierosy bez akcyzy](/media/k2/items/cache/d48beab28745a7873bd70d0d98f2f550_L.jpg)




