Słuchaj nas: Kielce 107,9 FM | Busko-Zdrój 91,8 FM | Święty Krzyż 91,3 | Włoszczowa 94,4
Szukaj Facebook Twitter Youtube
Radio eM

SPORT

Azoty mocno zaczęły... Łomża VIVE skończyła. Kielczanie najlepsi w Mielcu

sobota, 15 sierpnia 2020 20:09 / Autor: Damian Wysocki
Azoty mocno zaczęły... Łomża VIVE skończyła. Kielczanie najlepsi w Mielcu
fot. Patryk Ptak
Azoty mocno zaczęły... Łomża VIVE skończyła. Kielczanie najlepsi w Mielcu
fot. Patryk Ptak
Damian Wysocki
Damian Wysocki

Łomża VIVE Kielce sięgnęła po pierwszy puchar pod nową nazwą. Podopieczni Tałanta Dujszebajewa okazali się najlepsi w VIII Memoriale  im. Antoniego Weryńskigo w Mielcu. W finale pokonali Azoty Puławy 33:27.  

Drużyna z Lubelszczyzny przystępowała do spotkania z lekką przewagą, bo swoje dwa mecze rozegrała w piątek, eliminując Zagłębie Lubin i Stal Mielec. Kielczanie w sobotę w południe stoczyli pojedynek z Tatranem Preszów. Dzień wcześniej z łatwością poradzili sobie z Piotrkowianinem Piotrków Trybunalski. 

Finał miał szczególne znaczenie dla Michała Jureckiego, nowego zawodnika i kapitana Azotów, który po raz pierwszy po powrocie do Polski mógł zmierzyć się z byłym klubem, w którym spędził łącznie dziesięć sezonów.

Lewy rozgrywający rozpoczął mecz z dużym animuszem. Popularny "Dzidziuś" miał udział w pierwszych pięciu golach drużyny, chociaż sam nie wpisał się do protokołu. Po kilku minutach Azoty prowadziły 5:1.

Kielczanie potrzebowali kilku dłuższych chwil na złapanie odpowiedniego rytmu. W 11. minucie przegrywali jeszcze 4:8, ale od tego momentu rozpoczęli bardzo dobrą serię. Zdecydowanie lepiej zaczęła funkcjonować ich obrona, a skuteczne interwencje między słupkami notował Mateusz Kornecki. Przewaga Azotów zaczęła szybko topnieć. W 17. minucie Nicolas Tournat doprowadził do remisu 8:8. Kilkadziesiąt sekund później mistrzów Polski na prowadzenie wyprowadził Sigvaldi Gudjonsson. Przed zejściem do szatni kielczanie zdołali wypracować trzybramkową przewagę (16:13).

Podobnie jak we wcześniejszych spotkaniach, trener Tałant Dujszebajew dał pograć wszystkim zawodnikom z szerokiej, osiemnastoosobowej kadry.

Po zmianie stron puławianie starali się zmniejszyć dystans. W 43. minucie po trafieniu Michała Jureckiego przewaga Łomży VIVE stopniała do jednego gola (19:20). Kielczanie odpowiedzieli jednak trzema kolejnymi bramkami, przywracając pełną kontrolę nad spotkaniem. Nie oddali jej do końca, finalnie wygrywając 33:27.

Łomża VIVE rozegra kolejne sparingi w przyszłym tygodniu na Węgrzech. Od środy do piątku kielczanie zmierzą się kolejno z Grundfos Tatabanya, Csurgoi KK i Telekomem Veszprem.

Łomża VIVE – Azoty Puławy 33:27 (16:13)

Łomża VIVE: Kornecki, Wolff – Fernandez Perez, Surgiel, Sićko, Kulesz, Gębala, Karacić Olejniczak, D. Dujszebajew, Vujović, A. Dujszebajew, Lijewski, Gudjonsson, Moryto, Tournat, Karaliok, Kaczor

Nowy numer!

Zapraszamy do nas

Zgłoś news
POSŁUCHAJ
WIDEO