Słuchaj nas: Kielce 107,9 FM | Busko-Zdrój 91,8 FM | Święty Krzyż 91,3 | Włoszczowa 94,4
Szukaj Facebook Twitter Youtube
Radio eM

SPORT

Gębala zagrał w Segedynie z kontuzją. Dujszebajew: To mój mur

czwartek, 25 lutego 2021 22:14 / Autor: Damian Wysocki
Gębala zagrał w Segedynie z kontuzją. Dujszebajew: To mój mur
fot. Patryk Ptak
Gębala zagrał w Segedynie z kontuzją. Dujszebajew: To mój mur
fot. Patryk Ptak
Damian Wysocki
Damian Wysocki

Tomasz Gębala dobrze dyrygował obroną Łomży Vive Kielce w zwycięskim spotkaniu w Segedynie. Jak się okazało po końcowej syrenie, rosły rozgrywający grał z urazem stopy. – Dziękuję mu, jestem pełen podziwu. To mój mur – powiedział Tałant Dujszebajew, trener mistrza Polski.

Szczypiorniści Łomży Vive podnieśli się z kolan w doskonałym stylu. Zaledwie 48 godzin po sromotnej porażce w Paryżu, pokonali na wyjeździe MOL-Pick Szeged 30:26.

Czwartkowe spotkanie w Segedynie było bardzo długo wyrównane. Mistrzowie Polski zdołali odskoczyć od rywali dopiero na dziesięć minut przed końcem. Do zwycięstwa poprowadził ich świetnie dysponowany Alex Dujszebajew, który zdobył osiem bramek.

– Najważniejsze, że walczyliśmy razem. Ostatnie dwa mecze w Lidze Mistrzów były dla nas trudne, ale zjednoczyliśmy się jako drużyna i razem się podnieśliśmy. Nie przestaliśmy wierzyć, wspierać się, nie wytykaliśmy sobie błędów, ale staraliśmy się pomóc sobie nawzajem. To nam się udało i pokazaliśmy, że nawet kiedy mamy zły czas, nie przestajemy wierzyć w zespół i nasz projekt. Teraz chcemy kontynuować rozgrywki, grając tak dobrze, jak w Segedynie – powiedział po meczu Tomasz Gębala.

W sobotę Łomża Vive zagra w Szczecinie, a w przyszły czwartek, w ostatnim spotkaniu fazy grupowej, podejmie w swojej hali Flensburg. 

Nowy numer!

Zapraszamy do nas

Zgłoś news
POSŁUCHAJ
WIDEO