Łomża Industria wróci z Arabii z „brązem” i zastrzykiem gotówki

Podopieczni Tałanta Dujszebajewa przystąpili do tego spotkania bez Dylana Nahiego, który doznał urazu w półfinale z Barceloną.

Kielczanie musieli przywyknąć do nowości podczas Super Globe, jaką była obecność ponad dwóch tysięcy kibiców w hali. Taka grupa wspierała mistrza Afryki. Wcześniejsze trzy pojedynki kielczanie grali przy pustych trybunach.

Podopieczni Tałanta Dujszebajewa zaliczyli dobry początek. Widać było po nich dużą koncentrację. Po pięciu minutach prowadzili 5:2, a trzy gole na swoim koncie zapisał Nedim Remili.

Mistrz Afryki nie zamierzał jednak rezygnować. Ich bramkarz odbił dwie piłki, a kielczanie zaczęli mieć problem ze skutecznością. Egipcjanie złapali bezpośredni kontakt. Również mieli problemy z przedarciem się przez kielecką defensywę. Po kwadransie Łomża Industria prowadziła 8:7.

Podopieczni Tałanta Dujszebajewa mieli problemy z wykańczaniem swoich sytuacji. Przed zejściem do szatni zdołali wypracować trzy gole zapasu – 16:13.

Po zmianie stron kielczanie utrzymywali  przewagę. Kielczanie dobrze radzili sobie w obronie. Do tego na posterunku był Andreas Wolff, który obronił m.in. dwa rzuty karne. Po kwadransie Łomżą Industria odskoczyła na pięć bramek. Dobrze wyglądała współpraca z Nicolasem Tournatem na kole. W 47. minucie po mocnym rzucie Szymona Sićki Łomża Industria prowadziła 26:20.

W końcówce podopieczni Tałanta Dujszebajewa dalej bardzo dobrze pracowali w obronie. Mistrz Afryki miał problemy, aby oddawać rzuty. Kielczanie skutecznie budowali przewagę.

O 19.30 o tytuł powalczą Barcelona i Magdeburg. Łomża Industria rozegra kolejny mecz w czwartek, kiedy wróci do zmagań w Lidze Mistrzów. Jej rywalem na wyjeździe będzie Celje.

Al Ahly – Łomża Industria Kielce 25:36 (13:16)

Łomża Industria: Wolff, Kornecki – Sanchez 2, Wiaderny, Sićko 4, Gębala, D. Dujszebajew 1,  Karacić 1, Thrastarson 1, Olejniczak 3, Remili 5, A. Dujszebajew 2, Moryto 4, Karaliok 4, Tournat 8