Słuchaj nas: Kielce 107,9 FM | Busko-Zdrój 91,8 FM | Święty Krzyż 91,3 | Włoszczowa 94,4
Szukaj Facebook Twitter Youtube
Radio eM

SPORT

Łomża Vive znalazła pogromcę. Paryż dalej niezdobyty

czwartek, 02 grudnia 2021 22:11 / Autor: Damian Wysocki
Łomża Vive znalazła pogromcę. Paryż dalej niezdobyty
Łomża Vive znalazła pogromcę. Paryż dalej niezdobyty
Damian Wysocki
Damian Wysocki

W hitowym meczu 9. kolejki fazy grupowej Ligi Mistrzów, Łomża Vive Kielce przegrała na wyjeździe z Paris Saint-Germain 27:32. Podopieczni Tałanta Dujszebajewa zaczęli źle. Później nawiązali kontakt, jednak ostatnie 20 minut należało do bardzo zmotywowanych gospodarzy. Czwartkowe spotkanie przyniosło bardzo dużo niezwykle twardej gry. 

Spotkanie lepiej rozpoczęli paryżanie, którzy grali niezwykle agresywnie w obronie i błyskawicznie do przodu. Po nieco ponad dwóch minutach prowadzili 3:0. Szybko zdążył rozgrzać się Vincent Gerard.

Zawodnicy PSG dobrze odcinali koło. W początkowej fazie podopiecznym Tałanta Dujszebajewa z trudem przychodziło budowanie ataków pozycyjnych. Po 11. minutach przegrywali 4:7. Kilka chwil później wprowadzony do bramki na karnego Mateusz Kornecki zatrzymał rzut karny niemal nieomylnego Mikkela Hansena.

Vincent Gerard po 13. minutach miał już sześć skutecznych obron na swoim koncie, a PSG prowadziło pięcioma golami – 9:4. Paryżanie grali bardzo agresywnie, często łapali dwuminutowe kary.

Kielczanie zdołali odrobić dwa trafienia, ale na krótko, bo paryżanie jeszcze szybciej zbudowali sześciobramkową przewagę. W 20. minucie prowadzili 13:7.

Mistrzowie Polski przetrwali trudny moment. Zaczęli bardzo dobrze współpracować w obronie, a w ataku radzić sobie z brutalnością paryżan. W efekcie pięć kolejnych trafień padło ich łupem. Dobre zmiany dali Haukur Thrastarson i Uładzisłau Kulesz. W 25. minucie po golu Alexa Dujszebajewa z rzutu karnego złapali kontakt i przegrywali tylko 12:13. PSG odparło to natarcie i na przerwę schodziło prowadząc 16:14.

Początek drugiej część przyniósł wymianę ciosów. W 34. minucie udział w meczu zakończył Tomasz Gębala. Obrońca Łomży Vive otrzymał czerwoną kartkę za niebezpieczne wytrącenie piłki z ręki rzucającego Nedima Remiliego. Po wznowieniu bardzo dobrze prezentował się Szymon Sićko. Podobnie jak wprowadzony Michał Olejniczak. Pierwszy rzucił trzy, a drugi dwie bramki i w 39. minucie Łomża Vive przegrywała jednym golem – 19:20.

W kolejnych akcjach kielczanie popełnili kilka błędów. Czternaście minut przed końcem po goli Luca Steinsa gospodarze prowadzili 25:21. Na domiar złego piłki zaczął odbijać Vincent Gerard, który po przerwie zatrzymał „siódemki” Alexa Dujszebajewa i Sigvaldiego Gudjonssona. Na dziesięć minut przed końcem paryżanie powiększyli swoją przewagę do pięciu goli (27:22).

Podopieczni Raula Gonzaleza nie roztrwonili okazałej zaliczki i wzięli rewanż za ostatnią porażkę w Hali Legionów.

Łomża Vive dalej przewodzi tabeli grupy B. Ma dwa punkty przewagi nad Telekomem Veszprem i po trzy nad PSG i FC Barceloną. W przyszły czwartek zagra na wyjeździe z FC Porto.

Paris Saint-Germain – Łomża Vive Kielce 32:27 (16:14)

PSG: Gerard 1, Genty – Grebille 2, Keita 2, Prandi 1, N. Karabatić 1, Hansen 7, Steins 2, Ntanzi, Remili 5, Kristopans, Sole 1, Kounkoud 1,  Toft Hansen, Syprzak 5, L. Karabatić 3

Łomża Vive: Wolff, Kornecki – Nahi 5, Sićko 5, Gębala 1, Kulesz 3, Karacić 1, Olejniczak 2, Thrastarson 1, Dujszebajew 3, Vujović 1, Moryto 1, Gudjonsson 1, Karaliok 2, Tournat 1, Sanchez-Migallon 

Nowy numer!

Zapraszamy do nas

Zgłoś news
POSŁUCHAJ
WIDEO