Słuchaj nas: Kielce 107,9 FM | Busko-Zdrój 91,8 FM | Święty Krzyż 91,3 | Włoszczowa 94,4
Szukaj Facebook Twitter Youtube
Radio eM

SPORT

Nowak: Musimy poprawić powtarzalność, bo jest za duża polaryzacja

czwartek, 28 października 2021 10:42 / Autor: Damian Wysocki
Nowak: Musimy poprawić powtarzalność, bo jest za duża polaryzacja
Nowak: Musimy poprawić powtarzalność, bo jest za duża polaryzacja
Damian Wysocki
Damian Wysocki

– Niezależnie od składu personalnego, mam nadzieję, że wygramy – mówi Dominik Nowak, trener Korony Kielce, przed piątkowym spotkaniem z Odrą Opole.

Po raz kolejny „żółto-czerwoni” przystąpią do spotkania osłabieni. Po zawieszeniu za kartki wracają co prawda Łukasz Sierpina i Mario Zebić, ale z tego powodu musi pauzować Marcin Szpakowski. Na pewno dojdzie do zmiany młodzieżowca. Tę rolę mógłby pełnić Janusz Nojszewski, który ostatnio dawał dobre zmiany. 18-latek złamał jednak kość śródstopia. W tym tygodniu do rozgrywek został zgłoszony o rok młodszy Miłosz Strzeboński, który imponował formą w czwartoligowych rezerwach.

– To nie jest efektem kontuzji Janusza. Byłem na kilku spotkaniach drużyny rezerw. Miłosza mieliśmy też na treningach w pierwszym zespole. Zasłużył na taką szansę, przeszedł weryfikację. Prezentuje się dobrze – tłumaczy Dominik Nowak.

– Jeśli chodzi o pozycję młodzieżowca, to mamy kilka opcji. Jest Dawid Lisowski. Do tego dochodzą Miłosz, Kuba Górski i Oskar Sewerzyński. W głowach mamy już swoje przemyślenia – uzupełnia Dominik Nowak.

Niezależnie od składu, w piątek Korona chce zakończyć niekorzystną serię sześciu kolejnych spotkań bez zwycięstwa.

– Nie możemy mieć innego nastawienia. W niektórych spotkaniach niewiele nam brakowało. Czasami tego piłkarskiego szczęścia. Niekiedy graliśmy po prostu słabiej – przekonuje szkoleniowiec kieleckiego zespołu.

Przed tygodniem „żółto-czerwoni” potężnie rozczarowali w Polkowicach, gdzie zremisowali z ostatnim Górnikiem. Mimo wszystko mogli zgarnąć trzy punkty, jednak dali sobie wbić gola na 2:2 w doliczonym czasie.

– W pierwszej połowie byliśmy nieskuteczni w zakładaniu wysokiego pressingu. Po 30 minucie zmieniliśmy ustawienie. Zawiodło to, co powinno być naszą najsilniejszą stroną, czyli przenoszenie piłki w boczne sektory. Było za dużo nerwowości. Popełniliśmy wiele prostych strat, nawet takich niewymuszonych agresją przeciwnika. Sytuacja z końcówki to nauczka, że musimy być skoncentrowani do końca – wyjaśnia Dominik Nowak.

Korona złapała wynikową zadyszkę. Na jej szczęście nie wykorzystują tego rywale. Na pewno taka seria nie wpływa korzystnie na nastawienie zawodników.

– Rozmawiamy o wszystkim. Łatwo powiedzieć, że wszystkiemu jest winny mental. Musimy poprawić powtarzalność. Przeplatamy spotkania. Jest za duża polaryzacja. Są dobre, ale też takie, gdzie nie poznajemy zespołu. Odbyliśmy długą rozmowę na ten temat. Wierzymy, że wszystko wróci na swoje miejsce. Nie możemy budować destrukcyjnej atmosfery– tłumaczył.

W piątek do Kielc przyjedzie zajmująca dziewiąte miejsce Odra Opole. Solidny pierwszoligowiec to chyba najlepsze określenie tego zespołu.

– Oni zawsze są groźni. Musimy wystrzegać się stałych fragmentów. Potrafią szybko kontratakować. Są dobrze zorganizowani w niskim pressingu. Element po stracie piłki będzie bardzo ważny, aby nie zostawiać wolnych przestrzeni – charakteryzuje rywala Dominik Nowak.

Piątkowy mecz Korona – Odra na Suzuki Arenie rozpocznie się o godz. 20.30 i będzie w całości transmitowany na naszej antenie.  

fot. Grzegorz Ksel (CKsport.pl)

Nowy numer!

Zapraszamy do nas

Zgłoś news
POSŁUCHAJ
WIDEO