Słuchaj nas: Kielce 107,9 FM | Busko-Zdrój 91,8 FM | Święty Krzyż 91,3 | Włoszczowa 94,4
Szukaj Facebook Twitter Youtube
Radio eM

SPORT

Ojrzyński: Nie poznawałem swoich zawodników

piątek, 01 kwietnia 2022 20:59 / Autor: Damian Wysocki
Ojrzyński: Nie poznawałem swoich zawodników
fot. Mateusz Kaleta
Ojrzyński: Nie poznawałem swoich zawodników
fot. Mateusz Kaleta
Damian Wysocki
Damian Wysocki

– Zdobyliśmy punkt i nie jesteśmy z tego zadowoleni. To był mecz stałych fragmentów. Całe szczęście, że zdobyliśmy te bramki. Momentami miałem wrażenie, że to nie dzieje się naprawdę. Nie poznawałem swoich zawodników. Jakbyśmy zapomnieli o pewnych rzeczach, wyłączali się – powiedział Leszek Ojrzyński, trener Korony Kielce, po zremisowanym 2:2 meczu z Sandecją. 

Pojedynek w Nowym Sączu odbył się w zimowej aurze. Było to widowisko wątpliwej jakości, szczególnie w wykonaniu Korony. W pierwszej połowie „żółto-czerwoni” zaprezentowali się dramatycznie. W  drugiej części gospodarze dwukrotnie obejmowali prowadzenie. Kielczanie zdołali odpowiadać po stałych fragmentach. Najpierw karnego wykorzystał Jacek Podgórski, a później gola z rzutu wolnego zdobył Jakub Łukowski.

– Były takie sytuacje, w których zawodnicy gospodarzy wychodzili w trzech na naszą bramkę. Nie chcę na gorąco o tym mówić, ale na pewno w sobotę zrobimy analizę, bo tak grać nie można. Przy takiej grze ten wynik trzeba szanować – mówił na pomeczowej konferencji Leszek Ojrzyński.

– Pamiętam może jedno takie spotkanie w swojej karierze, że drużyna nie dojechała na mecz i tak grała przez 30 minut. Ale potem zagrała całkowicie inaczej. Nie wiedziałem, że takie coś mnie tu spotka. Ale to ja za to jestem odpowiedzialny. Szybko musimy pewne rzeczy skorygować, bo kolejny mecz gramy we wtorek – tłumaczył szkoleniowiec „żółto-czerwonych”.

–Tracimy punkty w kolejnym meczu. Ale było, minęło. Teraz musimy się pozbierać, bo mamy dwa bardzo trudne spotkania u siebie. Trzeba będzie rozstrzygnąć pewne decyzje personalne, bo dziś niektórzy wyglądali, jakby byli chorzy. Nie wiem, co było tego przyczyną, bo ostatnie dni nie były ciężkie, jeśli chodzi o treningi. Musimy porozmawiać we własnym gronie. Przykro się czasami na to patrzyło, jak niektórzy się poruszali. Wyglądało to, jakby się męczyli, biegając na 50 procent. Nie tak powinno być – skwitował Leszek Ojrzyński.

Korona rozegra kolejny mecz we wtorek, kiedy podejmie na swoim stadionie Podbeskidzie Bielsko-Biała.

źródło wypowiedzi: CKsport.pl

Nowy numer!

Zapraszamy do nas

Zgłoś news
POSŁUCHAJ
WIDEO