Słuchaj nas: Kielce 107,9 FM | Busko-Zdrój 91,8 FM | Święty Krzyż 91,3 | Włoszczowa 94,4
Szukaj Facebook Twitter Youtube
Radio eM

SPORT

Papadopulos: nie ma słów... to zdarzyło się nie pierwszy raz w tym sezonie

niedziela, 11 sierpnia 2019 23:48 / Autor: Damian Wysocki
Papadopulos: nie ma słów... to zdarzyło się nie pierwszy raz w tym sezonie
Papadopulos: nie ma słów... to zdarzyło się nie pierwszy raz w tym sezonie
Damian Wysocki
Damian Wysocki

– Straciliśmy głupią bramkę. Dobrze wiedzieliśmy, że będą starać się rozgrywać szybko stałe fragmenty. Nie ma słów... to zdarzyło się nie pierwszy raz w tym sezonie – powiedział Michal Papadopulos, napastnik Korony Kielce, po porażce 0:1 z Cracovią.

"Żółto-czerwoni" zaliczyli dobre wejście w spotkanie. Przez pierwsze pół godziny byli zespołem lepszym, starającym się narzucać warunki. W 35. minucie defensywa "żółto-czerwonych" popełniła jednak spory błąd. Kielczanie pozwolili gospodarzom na szybkie rozegranie autu, co w efekcie zakończyło się golem Sergiu Hanki. Po tej bramce "Pasy" zaczęły kontrolować przebieg boiskowych zdarzeń.

– Jeśli mamy przewagę, to musimy ją udokumentować bramką. Wtedy spotkanie układa się inaczej. Wiadomo, że nie da się dominować przez dziewięćdziesiąt minut. Udało nam się umieścić piłkę w siatce, ale Wato Arweladze był na minimalnym spalonym. Po tym straciliśmy gola, a druga połowa wyglądała w naszym wykonaniu blado – dodał Papadopulos.

Korona na początku sezonu ma problemy z bronieniem przy stałych fragmentach gry. Po nich stracili również gole w starciach z Arką Gdynia i Legią Warszawa.

– Na pewno to deprymuje, bo tracimy bardzo proste bramki. Na razie tak to wygląda. Musimy to poprawić, podobnie jak wykorzystywanie okazji – przyznał czeski napastnik "żółto-czerwonych".

Nowy numer!

Zapraszamy do nas

Zgłoś news
POSŁUCHAJ
WIDEO