Słuchaj nas: Kielce 107,9 FM | Busko-Zdrój 91,8 FM | Święty Krzyż 91,3 | Włoszczowa 94,4
Szukaj Facebook Twitter Youtube
Radio eM

SPORT

Petrović: Do Radomia jedziemy z pełną motywacją

piątek, 11 czerwca 2021 11:40 / Autor: Damian Wysocki
Petrović: Do Radomia jedziemy z pełną motywacją
fot. Mateusz Kaleta
Petrović: Do Radomia jedziemy z pełną motywacją
fot. Mateusz Kaleta
Damian Wysocki
Damian Wysocki

Korona Kielce zakończy zmagania w tym sezonie „Świętą Wojną” w Radomiu. Podopieczni Dominika Nowaka mogą pokrzyżować gospodarzom plany związane z bezpośrednim awansem do ekstraklasy. – Jedziemy tam z pełną motywacją – mówi Zvonimir Petrović, pomocnik „żółto-czerwonych”.

Radomiak jest liderem rozgrywek. Ma 65 punktów – o jeden więcej od Bruk-Bet Termaliki Nieciecza i GKS-u Tychy. Nie może być jednak pewny bezpośredniego awansu, bo ma gorszy bilans bezpośrednich spotkań z wymienionymi rywalami. Aby nie oglądać się na wyniki ich pojedynków, w ostatniej kolejce musi wywalczyć chociaż punkt.

– Jedziemy do Radomia, żeby pokazać się z jak najlepszej strony. Wszyscy podchodzą do tego spotkania niezwykle profesjonalnie. Już dawno straciliśmy szansę na baraże, ale sezon chcemy zakończyć z trzema punktami – przekonuje Zvonimir Petrović, który zdążył już poznać smak lokalnych derbów.

– W drugiej drużynie graliśmy z KSZO. Czuć było napięcie i wyjątkową atmosferę. Teraz było podobnie. Nie mogę doczekać się tego spotkania – wyjaśnia 20-letni środkowy pomocnik.

Korona nie przegrała od czterech spotkań, jednak trzy ostatnie tylko zremisowała. Z Arką i Widzewem wypuściła prowadzenie w końcówkach.

– Atmosfera w drużynie jest bardzo dobra. Niestety, nie udało nam się wygrać żadnego z ostatnich trzech spotkań, ale pokazaliśmy bardzo dużo naszym kibicom. Jesteśmy pozytywnie nastawieni. Jesteśmy niezwykle zmobilizowani. To ostatnie spotkanie, później będziemy odpoczywać – tłumaczy Zvonimir Petrović.

Młody Bośniak z chorwackim paszportem zaliczył 18 spotkań w tym sezonie. Jak ocenia rok w swoim wykonaniu?

– Nie gram jeszcze od deski do deski. Dostaję jednak minuty, a każda z nich jest ważna dla mojego rozwoju. Zbieram doświadczenie i mam nadzieję, że w przyszłości zostanę zawodnikiem pierwszego składu. Dla mojego rozwoju był to dobry sezon. Może dla klubu nie do końca, bo wielu liczyło już teraz na awans. Oby on stał się już teraz – kwituje Bośniak.

Niedzielny mecz w Radomiu rozpocznie się o godz. 12.40 i będzie w całości transmitowany na naszej antenie.

Nowy numer!

Zapraszamy do nas

Zgłoś news
POSŁUCHAJ
WIDEO