Słuchaj nas: Kielce 107,9 FM | Busko-Zdrój 91,8 FM | Święty Krzyż 91,3 | Włoszczowa 94,4
Szukaj Facebook Twitter Youtube
Radio eM

SPORT

Rymaniak: zrobiliśmy pierwszy krok, czas na kolejny

czwartek, 15 lutego 2018 08:49 / Autor: Jakub Nogaj
Rymaniak: zrobiliśmy pierwszy krok, czas na kolejny
Rymaniak: zrobiliśmy pierwszy krok, czas na kolejny
Jakub Nogaj
Jakub Nogaj

Korona Kielce po raz kolejny zagra w Niecieczy. "Żółto-czerwoni" w piątek w meczu 23. kolejki na wyjeździe zmierzą się z Sandecją Nowy Sącz. - Zrobiliśmy pierwszy krok. Osiągnęliśmy cel, który sobie postawiliśmy przed spotkaniem. Teraz czas dołożyć drugą nogę i po raz kolejny zapunktować na wyjeździe - mówi obrońca kieleckiego klubu, Bartosz Rymaniak.

- Wiemy, że to nie będzie łatwy mecz. Podrażniona Sandecja najprawdopodobniej będzie broniła dostępu do swojej bramki i to my będziemy musieli prowadzić grę. Teraz w naszej gestii pozostaje dobre przygotowanie do tego starcia. Jeżeli będziemy tak zorganizowani, jak w ostatnim spotkaniu, to wierzę, że stać nas na wywiezienie z Niecieczy dobrego wyniku - uzupełniał Rymaniak.

Drużyna z Nowego Sącza nie wygrała w LOTTO Ekstraklasie od trzynastu spotkań. Ewentualna porażka z Koroną może spowodować, że podopieczni Kazimierza Moskala znajdą się w strefie spadkowej. Nowosądeczanie w tabeli zajmują 14. miejsce, w dotychczasowych meczach zgromadzili tyle samo punktów, co ostatni rywal „żółto-czerwonych”,  Bruk-Bet Termalica.

- Każdy zespół wygląda inaczej pod względem taktycznym i organizacyjnym. Pierwsze mecze po przerwie, to zawsze wielka niewiadoma. Być może Sandecja zaliczyła falstart, po którym rozegra bardzo dobre spotkanie. Musimy podejść do tego spotkania z pełnym respektem do rywala. Nikt nie może pomyśleć, że Sandecja pojechała do Szczecina i przywiozła kilka bramek w worku. To jest zespół, który awansował do ekstraklasy i przez kilkanaście pierwszych kolejek radził sobie nieźle.  Zadyszka może złapać każdego, sami po sobie dobrze to wiemy - przekonywał „Ryman”.  

Sandecja od początku sezonu swoje mecze musi rozgrywać w Niecieczy. Na trybunach zasiada niewielu kibiców, być może nieco więcej będzie na starciu z Koronę, ale i tak wątpliwe czy stadion zapełni się w połowie.

- W ostatnim meczu też nie było dużo kibiców. Praktycznie, słychać było tylko naszych, więc nie przejmujemy się tym. Mam nadzieję, że przyjadą i tym razem. Zrobimy wszystko, żeby dla nich wygrać - wyjaśniał obrońca Korony.

Piątkowy mecz Sandecja - Korona w Niecieczy rozpocznie się o godz. 18.00.

Nowy numer!

Zapraszamy do nas

Zgłoś news
POSŁUCHAJ
WIDEO