Sezon w Kielcach rozpoczęty. Vive Tauron gromi!

Cztery miesiące musieli czekać kibice Vive Tauronu Kielce na mecz w Hali Legionów. Kiedy już przyszła inauguracja sezonu w Kielcach najpierw fani pożegnali tych, którzy niestety nie doczekali tego sezonu. W ostatnim czasie odeszło dwóch zagorzałych kibiców kieleckiego klubu. Minuta ciszy to nie był jednak jedyny miły akcent środowego meczu. Na parkiet podopieczni Tałanta Dujszebajewa wyszli w koszulkach „Rosa trzymaj się!”. Jest to wsparcie dla Tomasza Rosińskiego, grającego w Kielcach 10 lat, który w pierwszym meczu swojego nowego zespołu doznał ciężkiej kontuzji kolana.

Kielczanie zapowiadali, że nie mają już w głowach sensacyjnego remisu z Pogonią w Szczecinie, ale na parkiecie od razu chcieli jak najlepiej zaprezentować się przed własną publicznością. Już po 5 min wygrywali 3:1, po 10 min było już 6:2. Przewaga z każdą minutą rosła, a dodatkowo Zagłębie miało ogromne problemy z pokonaniem świetnie spisującego się Marina Sego. Chorwat bronił z ponad 66% skutecznością.

W 24 min. na parkiet wszedł debiutujący w żółto-biało-niebieskich barwach. Bartłomiej Bis chwilę po wejściu dostał żółta kartkę, ale potem zaliczył przechwyt. Do szatni kielczanie schodzili przy wyniku 20:7.

Po przerwie pomiędzy słupkami pojawił się Sławomir Szmal. Dujszebajew znów dał szansę Branko Vujoviciowi. 17-latek dał świetną zmianę, rzucił 3 bramki, a publiczność odwdzięczyła mu się krzycząc jego nazwisko. Na plac gry wszedł także Jakub Bulski, dla którego podobnie jak w przypadku Bis, był to debiut w kieleckiej drużynie. Na pochwałę zasługuje również Mateusz Kus. Były gracz Azoty Puławy rzucił 5 goli.

Sam mecz nadal toczył się pod dyktando mistrzów Polski. Na 10. min przed końcem było 31:15. Ostatecznie skończyło się wynikiem 38:22.

Vive Tauron Kielce - Zagłębie Lubin 37:22 (20:7)

Vive Tauron Kielce: Sego, Szmal - Kus 5, Buntić 4 (1), Bielecki 4 (1), Lijewski 3, Cupić 4 (1), Aginagalde 3, Tkaczyk 3, Vujović 3, Reichmann 3, Jachlewski 2, Zorman 2, Strlek 1, Bis, Bulski.