Słuchaj nas: Kielce 107,9 FM | Busko-Zdrój 91,8 FM | Święty Krzyż 91,3 | Włoszczowa 94,4
Szukaj Facebook Twitter Youtube
Radio eM

SPORT

Syncerz: nie roztrząsamy tego, co było. Skupiamy się na tym, co będzie

piątek, 10 listopada 2017 12:06 / Autor: Damian Wysocki
Syncerz: nie roztrząsamy tego, co było. Skupiamy się na tym, co będzie
Syncerz: nie roztrząsamy tego, co było. Skupiamy się na tym, co będzie
Damian Wysocki
Damian Wysocki

Szczypiornistki Korony Handball w niedzielę w hali przy ul. Krakowskiej zagrają o pierwsze zwycięstwo w debiutanckim sezonie PGNiG Superligi. Rywalem podopiecznych Tomasza Popowicza będzie KPR Ruch Chorzów. - Mamy nadzieję, że trzy punkty w końcu zostaną w Kielcach - mówi rozgrywająca kieleckiej drużyny, Honorata Syncerz.

Korona zanotowała bardzo słaby start rozgrywek. Kielczanki przegrały dziewięć meczów z rzędu i z zerowym dorobkiem punktowym zamykają ligową tabelę.

- Nie gramy słabo, na co mogłyby wskazywać wyniki. Momentami te mecze był naprawdę bardzo dobre. Czasami słabiej wychodziły nam pierwsze połowy, ale zawsze po tym podejmowałyśmy walkę. Beniaminek musiał zapłacić frycowe, ale mam nadzieję, że teraz będzie tylko z górki - wyjaśniała Syncerz.

- Nikt się nie spodziewał, że przegramy dziewięć meczów z rzędu. Dwa-trzy z nich mogły zakończyć się naszymi wygranymi, to było w zasięgu. Nie roztrząsamy tego, co było skupiamy się na tym co będzie. Mamy przed sobą Chorzów. Z tym rywalem grałyśmy o awans. Udało nam się to zrealizować i teraz musimy pokazać, kto tu wszedł z pierwszego miejsca, a kto po barażach.  Ruch bardzo mocny jest u siebie, gdzie mają za sobą całą halę. Stąd te cztery punkty. My się nie poddajemy. Będziemy mocno walczyły. Szczególnie, że jest to ostatni mecz w tym roku we własnej hali. Mamy nadzieję, że trzy punkty zostaną w Kielcach. Nie zapominajmy o tym, że Ruch już grał w Superlidze. Są to dziewczyny młode, ale już doświadczone. Mają za sobą więcej starć z najlepszymi. Nie będzie łatwo, ale na pewno się nie poddamy - tłumaczyła rozgrywająca.

Honorata Syncerz oraz Aleksandra Orowicz w ostatnich dniach dostały powołanie do reprezentacji

- Bardzo się z tego cieszymy. Motywuje nas to do jeszcze większej pracy. Chcemy się utrzymać w przyszłości w kadrze. Powołanie to pierwszy krok a teraz musimy udowodnić, że na nie zasłużyłyśmy - przekonywała Syncerz.

Niedzielne spotkanie Korona Handball - KPR Ruch Chorzów rozpocznie się o godz. 15.00.

Nowy numer!

Zapraszamy do nas

Zgłoś news
POSŁUCHAJ
WIDEO