SPORT
Wolff: Pokazaliśmy zupełnie inną twarz niż w Barcelonie
Szczypiorniści Łomży Industrii Kielce rozegrali bardzo dobre spotkanie w Aalborgu. Do bardzo dobrego ataku dołożyli jeszcze lepszą obronę. – Możemy być szczęśliwi, bo graliśmy przeciwko jednej z obecnie najlepszych drużyn w Europie – powiedział na pomeczowej konferencji trener Tałant Dujszebajew.
Przedstawiciele kieleckiej drużyny zgodnie potwierdzali przed spotkaniem, że kluczem do zwycięstwa będzie dobra postawa w obronie. Mistrzowie Polski imponowali w tym elemencie od pierwszej minuty. Pewnie wyglądali również w ataku. Dwanaście minut przed końcem prowadzili już sześcioma golami – 27:21. Aalborg zdołał jednak zmniejszyć straty do dwóch trafień, ale podopieczni Tałanta Dujszebajewa wytrzymali nerwową końcówkę i wygrali 30:28.
– Dla nas najważniejsze jest zwycięstwo. W poprzednim meczu, w Barcelonie, nie zagraliśmy tak dobrze, ale teraz było już lepiej. Końcówka była ciężka, ale nie może być inaczej, kiedy przez cały mecz widzisz po drugiej stronie boiska takich graczy jak Mikkel Hansen czy Aron Palmarsson. Musieliśmy być bardzo skoncentrowani – powiedział trener Tałant Dujszebajew.
Jednym z bohaterów kieleckiej drużyny był Andreas Wolff, który odbił 13 piłek.
– Wiedzieliśmy, że będzie ciężko, rywale grają niesamowicie, dlatego walczyliśmy twardo i w obronie, i w ataku, i możemy być dumni z naszej gry i zwycięstwa. Jasne, były wzloty i upadki, ale utrzymaliśmy wiarę przez cały mecz – tłumaczył Andreas Wolff.
– Byliśmy bardzo skoncentrowani. W drugiej połowie bardzo dobrze bronił Simon Gade, atmosfera w hali popchnęła rywali do przodu, Aalborg grał odważnie w kontratakach i wykorzystywał nasze błędy. Gdyby nie nasza dobra obrona, wynik mógłby być inny. Myślę, że tym meczem pokazaliśmy zupełnie inną twarz niż w Barcelonie i udowodniliśmy, dlaczego mamy tak wysokie ambicje – uzupełniał golkiper mistrza Polski.
Podopieczni Tałanta Dujszebajewa mogli zamknąć to spotkanie, ale zawodziła ich skuteczność, przez co Aalborg pozostawał w grze. Minutę przed końcem świetną interwencją w obronie popisał się Daniel Dujszebajew, który rzucił gola do pustej bramki na 30:27 i dwa punkty dla mistrza Polski stały się faktem.
Łomża Industria rozegra najbliższe dwa mecze przed swoimi kibicami. W niedzielę zmierzy się z Gwardią Opole, a w przyszły czwartek z THW Kiel.
POWIĄZANE
