SPORT
W półfinale bez Olejniczaka


Już w czwartek (15 maja) o godz. 20:30 Industria Kielce zmierzy się z Arged Rebud KPR Ostrovia Ostrów Wielkopolski w pierwszym meczu półfinałowym Orlen Superligi. Kielczanie tradycyjnie przystąpią do spotkania w roli faworyta, choć tym razem będą musieli radzić sobie m.in. bez Michała Olejniczaka.
Rozgrywający wrócił z ostatniego meczu reprezentacji Polski chory. Zmaga się z wirusem i nie wystąpi w pierwszym półfinałowym starciu. Zabraknie również Alexa Dujszebajewa oraz Szymona Sićki. Szczególnie kłopotliwa jest absencja polskich zawodników, ponieważ regulamin Superligi nakłada obowiązek obecności co najmniej dwóch graczy z polskim obywatelstwem na parkiecie.
Mimo problemów kadrowych Industria pozostaje zdecydowanym faworytem. Poprzedni mecz tych drużyn zakończył się zwycięstwem kielczan 38:26 i wielu spodziewa się podobnego rezultatu. Zawodnicy tonują jednak nastroje.
– Nie możemy do tego tak podchodzić. Ostrovia pokazała, że jest mocnym zespołem i na pewno nie będzie tak, że zamkniemy mecz już w pierwszej połowie – choć oczywiście fajnie by było, gdyby się udało. To drużyna z wyraźnie zarysowaną strukturą i strategią. Trener Rasmussen dobrze ich poukładał, potrafią wykorzystywać swoje atuty – mówi Tomasz Gębala, rozgrywający Industrii.
Pierwszy mecz rozegrany zostanie w czwartek, 15 maja, o godz. 20:30 w Hali Legionów. Rewanż – we wtorek, 20 maja, w Ostrowie Wielkopolskim, również o 20:30. Triumfator tej rywalizacji awansuje do finału Orlen Superligi, gdzie zmierzy się ze zwycięzcą pary Orlen Wisła Płock – Górnik Zabrze.




![[Oceny redakcji] Pomógł uwierzyć w zwycięstwo](/media/k2/items/cache/bbf217a52ab8bbd0f99bc079d763c548_L.jpg)



