Słuchaj nas: Kielce 107,9 FM | Busko-Zdrój 91,8 FM | Święty Krzyż 91,3 | Włoszczowa 94,4
Szukaj Facebook Twitter Youtube
Radio eM

SPORT

Tetelewski: Przed przerwą zawiodła skuteczność. Dziewczyny pokazały charakter

poniedziałek, 01 listopada 2021 07:56 / Autor: Damian Wysocki
Tetelewski: Przed przerwą zawiodła skuteczność. Dziewczyny pokazały charakter
Tetelewski: Przed przerwą zawiodła skuteczność. Dziewczyny pokazały charakter
Damian Wysocki
Damian Wysocki

Szczypiornistki Suzuki Korony Handball poniosły ósmą porażkę w rozgrywkach PGNiG Superligi. W niedzielę przegrały na wyjeździe z FunFloor Perłą Lublin 32:40. – Mimo wszystko, dziewczyny pokazały charakter – powiedział trener Paweł Tetelewski.

Szkoleniowiec kieleckiego klubu nie mógł skorzystać z kilku zawodniczek. Do wyłączonej do końca roku Michaliny Pastuszki dołączyły chore Marta Rosińska i Wiktoria Gliwińska. W kadrze na spotkanie z liderem znalazły się tylko cztery rozgrywające. W pewnym momencie na środku pojawiła się nominalna skrzydłowa – Sandra Zimnicka.

– W pierwszej połowie zabrakło nam skuteczności. Obijaliśmy bramkarkę. Pomyliliśmy się piętnaście razy. Rywalki wyprowadzały kontry i zbudowały przewagę. W drugiej połowie odskoczyły nam już na trzynaście bramek, ale dziewczyny ambitnie walczyły do końca. Mimo wszystko, pokazały charakter – powiedział Paweł Tetelewski, trener kieleckiej drużyny.

Na dwanaście minut przed końcem zespół z Lublina prowadził już 34:21. Kielczanki potrafiły zredukować tę stratę do sześciu trafień.

– Ciężko cokolwiek powiedzieć po takim spotkaniu. Jest taki, a nie inny wynik, ale walczyłyśmy do końca. Grałyśmy do końca i zmniejszyłyśmy straty. Przyjechałyśmy w osłabionym składzie. Większość z nas grała po 60 minut, więc z upływem minut dawało się we znaki coraz większe zmęczenie. Zawiodła nas jednak skuteczność. Nawet jeśli nie szło, to walczyłyśmy do końca, bo to może przełożyć się na kolejne spotkania – tłumaczyła Alicja Pękala, prawa rozgrywająca kieleckiego zespołu.

Po ośmiu kolejkach Suzuki Korona Handball zamyka tabelę z jednym punktem na koniec. Do wyprzedzających je Startu Elbląg i Młynów Stoisław Koszalin traci już siedem „oczek”. Z drugim z tych rywali zmierzy się w najbliższy piątek na wyjeździe.

– Cała pierwsza runda nie układała się po naszej myśli, ale nie zwieszamy głów. Mamy dobry zespół i gramy coraz lepiej. Jestem dobrej myśli i wiem, że punkty przyjdą – przekonywała Alicja Pękala.

Piątkowy mecz w Koszalinie rozpocznie się o godz. 18.45.

Nowy numer!

Zapraszamy do nas

Zgłoś news
POSŁUCHAJ
WIDEO