Wolontariusze zbierali środki na hospicjum

Akcja miała na celu uwrażliwienie ludzi na potrzebę okazania miłości i troski wobec terminalnie chorych osób. W związku z nią wielu wolontariuszy upiekło pierniczki w kształcie serc, do których dołączono cytaty św. Matki Teresy z Kalkuty. Otrzymały je osoby, które zdecydowały się wesprzeć hospicjum. – Sądziliśmy, że wystarczy ich kilkaset, jednak rozdaliśmy w sumie ponad tysiąc – mówi o zainteresowaniu kielczan akcją Anita Grzesik, koordynator wolontariatu hospicyjnego.

Zbiórka odbywała się w kieleckich galeriach handlowych, a w ostatnim dniu wolontariusze prowadzili ją na ulicy Sienkiewicza. – Nieprzypadkowo ostatni dzień akcji to Walentynki. Pacjenci hospicjum otaczani są nieustanną opieką, jednak cały czas potrzebne jest wsparcie materialne. Placówka jest bezpłatna, a kontrakt z NFZ nie zaspokaja wszystkich potrzeb. Mam na myśli środki medyczne, materace, ssaki, środki pielęgnacyjne i higieniczne – tłumaczy Anita Grzesik.

Mimo zakończenia akcji w dalszym ciągu można wspierać kieleckiej hospicjum. Taka pomoc jest niezwykle ważna. – Warto zauważyć, że każdy z nas może być kiedyś pacjentem placówki. To inicjatywa wspierająca tych, którzy sami nie mogą sobie pomóc, kiedy lekarza mówią, że nic się nie da zrobić – zauważa koordynator wolontariatu.