MIASTO
[GALERIA] Czego tu nie ma! Na tyłach WDK trwa Lipcowa Giełda Kolekcjonerska
![[GALERIA] Czego tu nie ma! Na tyłach WDK trwa Lipcowa Giełda Kolekcjonerska](/media/k2/items/cache/d9e7f380957f68e29193206a8a52fe47_XL.jpg)
![[GALERIA] Czego tu nie ma! Na tyłach WDK trwa Lipcowa Giełda Kolekcjonerska](/media/k2/items/cache/d9e7f380957f68e29193206a8a52fe47_L.jpg)
Od rana leje, ale żaden deszcz nie jest straszny kolekcjonerom, którzy przybyli na podwórzec Wojewódzkiego Domu Kultury upolować coś ciekawego na jednym z kilkunastu stoisk Lipcowej Giełdy Kolekcjonerskiej.
Czego tu nie ma! Stare lampy, bibeloty, porcelana, biała broń, hełmy, odznaki z PRL a nawet prawdziwy pas pocisków do karabinu maszynowego. Po prostu co tylko dusza zapragnie.
- Rzeczywiście, pogoda nie jest najlepsza, ale ja nie omijam żadnej takiej giełdy. Zbieram stare filiżanki, mam ich kilkadziesiąt sztuk, a tu zasze znajdzie się coś ciekawego - mówi pani Łucja Krawiek, kielczanka.
Państwo Maria i Władysław Otwinowscy przyjechali natomiast z Bielin. - Mąż zbiera kordziki, ma też kilka starych szabel. Ti zasze jest w czym wybierać i nigdy nie wyjeżdżamy z pustymi rękami, choć dziś na razie jeszcze niczego nie znaleźliśmy - informuje pani Maria.
Antoni Gdacz ma na swoim stoisku niezwykły zegar ścienny. - Został wyprodukowany w Birningham i ma tak zwany mechanizm tygodniowy, czyli chodzi cały tydzień i dopiero trzeba go nakręcać. Oczywiście wciąż działa. Cena jest przystępna - zaledwie 1600 złotych. Gdyby chciał pan taki sprowadzić z Anglii, musiałby pan zapłacić co najmniej dwa razy więcej.
Giełda na tyłach Wojewódzkiego Domu Kultury potrwa do godziny 13.
https://www.emkielce.pl/miasto/czego-tu-nie-ma-na-tylach-wdk-trwa-lipcowa-gielda-kolekcjonerska#sigProGalleriae907750002

![[FOTO]](/media/k2/items/cache/7026e0f4786fbb23c7e5780be06f8dc6_L.jpg)
![[FOTO] W Kielcach powstała pierwsza w Polsce „Via Ferrata”](/media/k2/items/cache/6cbea909db50d650b0df71c54a10fe03_L.jpg)





