Jak radni i włodarze miasta oceniają budżet na 2022 rok?

Wśród nich znaleźli się Katarzyna i Kamil Suchańscy, Maciej Bursztein, Tadeusz Kozior i Marcin Stępniewski. Jak uzasadniają swoje stanowisko?

– Największe zastrzeżenia budzi kontynuacja obfitości w polityce socjalnej. Wydatki na ten cel są potężne. To najlepiej świadczy o tym, że pod względem społeczno-gospodarczym nasze miasto uwstecznia się. Systematyczne zwiększanie się liczby mieszkańców wymagających pomocy od miasta świadczy, że podejmowane przez ekipę Prezydenta Bogdana Wenty działania ukierunkowane na poprawę sytuacji bytowej kielczan albo nie sprawdzają się, albo są iluzoryczne, fikcyjne, czyli po prostu ich nie ma – stwierdza Kamil Suchański, przewodniczący klubu radnych Bezpartyjni i Niezależni.

– Przed Kielcami kolejny trudny rok. Będziemy ciągle słyszeć, że w mieście „nie ma pieniędzy” na wiele rzeczy. Kwota na inwestycje jest bardzo mała i nie gwarantuje rozwoju Kielc. Cieszy mnie jednak, że w budżecie na 2022 rok znalazły się pieniądze na inwestycje, o które osobiście zabiegałem: remont Alei Górników Staszicowskich, skrzyżowania Karczówkowskiej z Jagiellońską i ulic wokół Centrum Onkologii, rozpoczęcie prac nad budową szlaków rowerowych – mówi Maciej Bursztein z klubu radnych BiN.

Na swoich mediach społecznościowych kwestię budżetu skomentowali również włodarze miasta.

– Przygotowując wraz ze współpracownikami i wszystkimi służbami miejskimi ten dokument kierowaliśmy się przede wszystkim rozwagą, poczuciem odpowiedzialności za miasto, troską o stabilność finansów publicznych i poszukiwaniem jak najlepszych szans na rozwój. Nie jest łatwo łączyć ze sobą te cele, w tak niestabilnym czasie. Trudna sytuacja finansowa nie zwalnia nas jednak z odpowiedzialności, którą wzięliśmy za los tego miasta. Bez względu na warunki zewnętrzne i niesprzyjające okoliczności nie możemy rezygnować z naszych zadań i dbania o tworzenie dobrych warunków rozwoju dla wszystkich mieszkańców Kielc – stwierdził prezydent Kielc, Bogdan Wenta.

– Oczywiście nie jest to budżet marzeń, bo wpływy do samorządów w całej Polsce maleją, a koszty utrzymania rosną. Całkiem tak jak w budżetach domowych. Dlatego wydaje się, że wszyscy powinniśmy rozumieć trudną sytuację. Pomimo to mamy zaplanowany szereg działań, które podniosą jakość życia i funkcjonowania miasta - budowy, remonty, modernizacje, wydarzenia, działania społeczne, edukacyjne i proinwestycyjne. Cieszę się, że olbrzymia większość radnych dostrzega przewagę tych pozytywów – dodaje wiceprezydent Marcin Chłodnicki.

Przypomnijmy, w budżecie miasta na 2022 rok najwięcej pieniędzy zostanie przeznaczonych na edukację młodych kielczan i funkcjonowanie oświaty. To prawie 37 procent kosztów bieżących miasta. Kolejne dwie pozycje to wydatki na wsparcie kieleckich rodzin - 13 procent wydatków bieżących, a także na pomoc społeczną - 11 procent. Czwartą, największą grupę wydatków bieżących pochłania transport i łączność, czyli przede wszystkim koszty funkcjonowania komunikacji miejskiej.

W puli wydatków bieżących zabezpieczono również pieniądze na zdrowotne i profilaktyczne programy, wśród nich m.in. szczepienia przeciwko meningokokom, ospie wietrznej czy grypie. Jeśli chodzi o wydatki inwestycyjne to największą ich część - prawie 65 procent - przeznaczono na transport, a przede wszystkim poprawę infrastruktury drogowej.