Słuchaj nas: Kielce 107,9 FM | Busko-Zdrój 91,8 FM | Święty Krzyż 91,3 | Włoszczowa 94,4
Szukaj Facebook Twitter Youtube
Radio eM

MIASTO

Kielce toną w odpadach?

wtorek, 13 kwietnia 2021 14:04 / Autor: Weronika Karyś
Kielce toną w odpadach?
Kielce toną w odpadach?
Weronika Karyś
Weronika Karyś

Wiosenna aura sprzyja aktywności fizycznej na świeżym powietrzu. W miniony weekend kieleckie parki, ogrody, rezerwaty oraz lasy cieszyły się ogromnym zainteresowaniem mieszkańców. Oprócz budzącej się do życia przyrody, uwagę spacerowiczów przyciągnęły zalegające na każdym kroku śmieci.

Ogromna ilość odpadów zalegających na terenach zielonych to problem, który nasila się szczególnie w okresie wiosenno-letnim. Pierwsze promienie słońca zachęcają do organizowania pikników i grillów. Niestety, mieszkańcy Kielc często zapominają, że po takiej uczcie należy posprzątać.

- Ostatnio wybrałam się z rodziną na przejażdżkę rowerową po mieście – mówi nasza czytelniczka, pani Julia. - Chcieliśmy trochę odpocząć, zrelaksować się, pooddychać świeżym powietrzem. Niestety, wycieczka nie należała do najprzyjemniejszych. Okazało się, że Kielce są bardzo zanieczyszczone. Wszędzie leżą butelki, papiery i opakowania po jedzeniu na wynos. To naprawdę przerażający widok – dodaje.

Sprzątanie terenów zielonych należących do miasta leży po stronie Rejonowego Przedsiębiorstwa Zieleni i Usług Komunalnych. Jak zapewnia Marcin Batóg, rzecznik prasowy RPZiUK, tego typu prace są prowadzone przez sześć dni w tygodniu.

- W centrum sprzątanie zaczyna się o świcie. Przed godziną ósmą zarówno na Rynku, jak i na ulicy Sienkiewicza, Żytniej, Wzgórzu Zamkowym czy Placu Wolności już jest czysto. Około godziny 15 pracownicy RPZiUK zaczynają oczyszczać okolice placu targowego. Nie zapominamy również o terenach oddalonych od centrum – lesie komunalnym, dolinie Silnicy oraz parkach. Te są sprzątane, w zależności od zapotrzebowania, codziennie lub co najmniej kilka razy w tygodniu – tłumaczy Batóg.

Rzecznik przyznaje, że po weekendach, zwłaszcza tych ciepłych, na terenach zielonych pojawia się mnóstwo śmieci. – Zbieramy setki kilogramów odpadów, to są dziesiątki zapełnionych worków. Zauważyłem, że problem nasilił się po zamknięciu restauracji. W lasach i parkach zalega ogromna ilość pudełek po żywności na wynos. Apelujemy do wszystkich, młodszych i starszych mieszkańców Kielc, by zaczęli po sobie sprzątać – dodaje.

Problem dotyczy również regularnego zaśmiecania niezamieszkałych działek. - Obowiązek utrzymania danego terenu w odpowiednim stanie spoczywa na jego właścicielu. RPZiUK, jako spółka miejska, sprząta odpady nielegalnie przywożone na działki. Rocznie porządkowanie takich terenów kosztuje miasto około dwieście tysięcy złotych. To obciążenie dla budżetu Kielc, który, sądzę, że mógłby zostać przeznaczony na inne cele – stwierdza Batóg.

Do sprawy odniósł się również radny Arkadiusz Ślipikowski. - Moim zdaniem problem leży w samych mieszkańcach, nie tylko Kielc, ale i powiatu. Nasze miasto w aż 25 procentach składa się z terenów zielonych, ale o te piękne miejsca należy dbać. To jest obowiązek każdego z nas, nie tylko służb. Być może dobrym rozwiązaniem byłoby zamontowanie dodatkowych koszy na śmieci na terenie miasta – stwierdza Ślipikowski.

Radny zachęca mieszkańców do udziału w zbliżającej się cyklicznej akcji sprzątania terenu placu zabaw na kieleckim Białogonie, której jest organizatorem. Wydarzenie odbędzie się w sobotę, 24 kwietnia. Szczegóły pod linkiem: https://www.facebook.com/events/3458685937565101

Nowy numer!

Zapraszamy do nas

Zgłoś news
POSŁUCHAJ
WIDEO