Słuchaj nas: Kielce 107,9 FM | Busko-Zdrój 91,8 FM | Święty Krzyż 91,3 | Włoszczowa 94,4
Szukaj Facebook Twitter Youtube
Radio eM

MIASTO

Młodzieżowa Rada Miasta na razie nie powstanie

czwartek, 17 listopada 2016 16:38 / Autor: Piotr Natkaniec
Młodzieżowa Rada Miasta na razie nie powstanie
Młodzieżowa Rada Miasta na razie nie powstanie
Piotr Natkaniec
Piotr Natkaniec

Nie będzie ponownych wyborów do Młodzieżowej Rady Miasta, które mogły się odbyć jeszcze w tym roku. Na czwartkowej dorosłej Radzie Miasta głosami radnych Porozumienia Samorządowego oraz Prawa i Sprawiedliwości nie znalazł się on nawet w porządku obrad.

Wydawało się, że będzie to jeden z najbardziej gorących tematów podczas spotkania rajców. Szczególnie, że przed sesją głos w tej sprawie zabierała zarówno Grupa Inicjatywna Na Rzecz Powołania MRM oraz prezydent Kielc, Wojciech Lubawski. Kością niezgody był próg frekwencji. Inicjatorzy chcieli wykreślić ten punkt z regulaminu, natomiast koalicyjni radni byli innego zdania. Tymczasem do dyskusji na ten temat nie doszło, bo projekt uchwały dotyczący powstania Młodzieżowej Rady Miasta nie znalazł się w porządku obrad. Zadecydowali o tym radni PiSu oraz Porozumienia Samorządowego. - Jesteśmy zdziwieni, ponieważ ciągle słyszymy, że radni są na tak, a nie widać tego po ich działaniach. Musimy sobie to teraz wszystko przepracować w grupie. Jednak skoro radni tą decyzją wprost powiedzieli nam, że raczej Kielce nie są gotowe na młodych ludzi to możemy sobie stworzyć własną Radę Miasta bez urzędu, ale to byłby cios w stronę naszych decydentów. Jeżeli oni nie chcą nas tutaj to zorganizujemy się gdzie indziej - mówiła Magdalena Malec z grupy inicjatywnej. 

Agata Wojda, radna Platformy Obywatelskiej określiła decyzję koalicyjnych radnych jako skandal i kompromitacja. - Po ostatniej sesji stwierdziłam, że część radnych nie ma honoru. Mam nadzieję, że wyborcy, szczególnie ci młodzi wystawią odpowiednią ocenę i podziękowanie - mówiła. 

- Nie można mówić, że przeszkadzaliśmy, bo byliśmy za terminem wiosennym, a pomimo tego uchwaliliśmy poprzedni statut, żeby doszło do wrześniowych wyborów. Potwierdziło się, że termin wrześniowy był zły. Nie uszanowano naszego zdania w tej sprawie. Teraz majstruje się, zmienia próg frekwencji, a przy okazji obraża się nas na portalach społecznościowych. Przecież to do nas dociera, że nazywa się nas "betonowymi radnymi". Młodzież nie może iść na skróty. Myślę, że ten kubeł zimnej wody im nie zaszkodzi - tłumaczył radny PS, Witold Borowiec. 

 

Nowy numer!

Zapraszamy do nas

Zgłoś news
POSŁUCHAJ
WIDEO