MIASTO
Złapali gagatka, poszukiwanego listami gończymi. Akurat robił zakupy.


Dzięki czujności policjanta z Komendy Miejskiej Policji w Kielcach 44-letni mieszkaniec miasta najbliższy rok i 6 miesięcy spędzi w więziennej celi. Mężczyzna był poszukiwany przez sądy w Węgrowie i Skarżysku - Kamiennej dwoma listami gończymi, bowiem nie stawił się do aresztu, aby odbyć zasądzone kary między innymi za kradzieże.
Zdarzenie miało miejsce w piątek, krótko po godzinie 10. Mający tego dnia dzień wolny policjant jednego z wydziałów kieleckiej komendy, będąc w jednym z marketów na osiedlu Ślichowice, zauważył mężczyznę, którego twarz wydała mu się znajoma. Funkcjonariusz był przekonany, że napotkał 44-latka, za którym już od jakiegoś czasu kryminalni prowadzili poszukiwania. Policjant o całej sytuacji poinformował dyżurnego Komisariatu Policji II w Kielcach i przystąpił do zatrzymania.
Kompletnie zaskoczony 44- latek chwilę potem już siedział w policyjnym radiowozie, albowiem potwierdziło się, że za kielczaninem sądy w Węgrowie i Skarżysku – Kamiennej wydały listy gończe, bowiem nie zgłosił się do aresztu. Mężczyzna nie dokończył zakupów i ostatecznie zakończył dzień w więziennej celi, gdzie spędzi najbliższe 1,5 roku.

![[FOTO]](/media/k2/items/cache/7026e0f4786fbb23c7e5780be06f8dc6_L.jpg)
![[FOTO] W Kielcach powstała pierwsza w Polsce „Via Ferrata”](/media/k2/items/cache/6cbea909db50d650b0df71c54a10fe03_L.jpg)





