Słuchaj nas: Kielce 107,9 FM | Busko-Zdrój 91,8 FM | Święty Krzyż 91,3 | Włoszczowa 94,4
Szukaj Facebook Twitter Youtube
Radio eM

PUBLICYSTYKA

Niepokonany - część II

niedziela, 22 grudnia 2013 12:13 / Autor: Katarzyna Bernat
Niepokonany - część II
Niepokonany - część II
Katarzyna Bernat
Katarzyna Bernat

Stanisław Grabda walczył i myślał o wolności. Nigdy nie zbaczał z drogi, bo wizję swej wymarzonej Polski miał dokładnie sprecyzowaną. W 1942 r. został zastępcą dowódcy w oddziale do zadań specjalnych, którego zadaniem było likwidowanie konfidentów i kolaborantów. Brzydził się zdradą.

W jego życiu walka i sprawy rodzinne tworzyły jedność. – W tym czasie aresztowano jego ojca, który działał w ZWZ-AK. Majątek rodziny przejęli Niemcy, po wojnie zaś komuniści. Pod koniec 1943 roku Grabda utworzył własny oddział partyzancki w ramach NSZ. Przyjął wtedy pseudonim „Bem”. Na początku czerwca 1944 roku został dowódcą 4. Kompanii, wchodzącej w skład 204. Pułku piechoty Narodowych Sił Zbrojnych. Za rozbicie oddziału sowieckiego we wsi Sadowie oraz wcześniejsze zasługi, został mianowany porucznikiem i odznaczony Krzyżem Walecznych – opowiada dr Marek Maciągowski, dyrektor Ośrodka Myśli Patriotycznej i Obywatelskiej w Kielcach.

Od sierpnia 1944 r. w świętokrzyskich lasach zaczęły się koncentrować oddziały, których bazę tworzył 204. pułk NSZ pod dowództwem „Bema”. To nie była nowa formacja, ale ludzie z istniejących grup partyzanckich - co jest istotne. Przez kolejne miesiące dowództwo Brygady prowadziło walki zaczepne z Niemcami i z oddziałami partyzantki komunistycznej. Brygada liczyła ponad 1200 żołnierzy. I to nie byle jakich. To była doskonale umundurowana i uzbrojona armia wojska polskiego.

Pod koniec listopada 1944 r. Grabda przeszedł z nią w okolice Miechowa i nawiązał współpracę z Armią Krajową. W styczniu i lutym 1945 r. rozgrywał się ostatni akt dramatu „Burza”. W województwach kieleckim i warszawskim oddziały AK atakowały cofających się Niemców, wzięły też udział w zdobyciu Krakowa. Specjalny oddział bronił klasztoru na Jasnej Górze przed zniszczeniem go przez uciekających Niemców. Wszędzie za Armią Czerwoną wkraczało NKWD i UB. Rozpoczęły się aresztowania i wywózki na Wschód. Sytuacja w kraju była rozpaczliwa.

NSZ poszły swoją drogą.

* * *

W połowie 1945 r. Grabda wyjechał na Ziemie Odzyskane, żeby się ukryć przed UB, które już go poszukiwało. – Jednak i tam działał w konspiracji, najpierw na Dolnym Śląsku, potem na Pomorzu zachodnim. Zakładał wraz z kolegami „bazy przetrwania”, czyli bezpieczne miejsca dla osób, które musiały się ukrywać – kontynuuje dr Maciągowski. W tym czasie powrócił z obozu koncentracyjnego jego ojciec, a on sam w 1946 r. się ożenił.

W 1947 r. Grabda podjął decyzje o ujawnieniu się w ramach amnestii. Ciągle jednak był obserwowany przez UB. 16 stycznia 1950 r. został aresztowany. Bestialskie śledztwo trwało dwa i pół roku, prowadzono je w Gdańsku i Kielcach. 30 sierpnia 1952 r. Wojskowy Sąd Rejonowy w Kielcach skazał „Bema” na dwukrotną karę śmierci.

Stanisław Grabda został powieszony (a przed egzekucją nieludzko skatowany) 15 kwietnia 1953 r. w kieleckim więzieniu. Pochowano go najprawdopodobniej na skraju cmentarza na Piaskach w Kielcach. Ale nie zaznaczono miejsca pochówku. Nie zapalimy więc znicza na jego grobie.

* * *

Choć komunistyczna propaganda naznaczyła żołnierzy i oficerów polskich piętnem zdrajców, kolaborantów i hitlerowskich zbrodniarzy, dzisiaj już wiemy, że dzieje Brygady Świętokrzyskiej są białe, a nie czarne. Wiemy, że w latach 40. i 50. ponad 20 tysięcy żołnierzy podziemia antykomunistycznego zginęło bądź zostało skrytobójczo zamordowanych w więzieniach NKWD i ubeckich, część wywieziono na Wschód, wielu skazano na kary więzienia. 

Antoniego Szackiego (pseudonim „Bohun”, „Dąbrowski”), dowódcę Brygady Świętokrzyskiej, komuniści ścigali do 1950 r., kiedy to rząd francuski oznajmił, że go nie wyda, bo nie ma ku temu podstaw. A żołnierze i oficerowie NSZ dopiero w 1987 r. zostali zrehabilitowani i oficjalnie uznani za formację niepodległościową.

W grudniu 2011 r. ukazała się książka „Taniec na linie, nad przepaścią”, autorstwa prof. Jana Żaryna i jest to jedyne całościowe opracowanie historycznie dziejów Narodowych Sił Zbrojnych.

* * *

W 2011 r., w gimnazjum im. św. Stanisława Kostki, odsłonięto tablicę poświęconą Stanisławowi Grabdzie, wyklętemu wśród wyklętych. Żyje jeszcze ostatni żołnierz z jego oddziału, Zenon Markiewicz „Pisarczyk”.

Dorota Kosierkiewicz

Nowy numer!

Zapraszamy do nas

Zgłoś news
POSŁUCHAJ
WIDEO