Słuchaj nas: Kielce 107,9 FM | Busko-Zdrój 91,8 FM | Święty Krzyż 91,3 | Włoszczowa 94,4
Szukaj Facebook Twitter Youtube
Radio eM

MIASTO

Seniorzy dzieciom, a dzieci… seniorom. Wzajemnej pomocy uczą się na warsztatach

wtorek, 01 lipca 2025 13:22 / Autor: Aleksandra Rękas
Seniorzy dzieciom, a dzieci… seniorom. Wzajemnej pomocy uczą się na warsztatach
Seniorzy dzieciom, a dzieci… seniorom. Wzajemnej pomocy uczą się na warsztatach
Aleksandra Rękas
Aleksandra Rękas

Jak udzielić pierwszej pomocy dziadkowi, który zasłabł? Jak zachować się, gdy wnuczek zadławi się jedzeniem? Między innymi tego uczą się seniorzy i dzieci na warsztatach organizowanych przez kieleckich strażników miejskich: „Siwa skroń – dziecka dłoń”.

Jak mówi st. insp. Bogusław Kmieć, rzecznik Straży Miejskiej w Kielcach, zajęcia cieszą się dużym zainteresowaniem.

– Ta formuła bardzo podoba się uczestnikom zajęć. Taka wiedza przydaje się każdemu: nawet osoby, które uczyły się już udzielania pierwszej pomocy, ale nie wykorzystywały swoich umiejętności w praktyce, powinny sobie przypomnieć pewne zagadnienia – zauważa Kmieć.

Jak podkreśla, nawet małe dziecko może pomóc osobie, której stan zdrowia się pogorszył. Wystarczy, że zna numer alarmowy.

– Kilkulatek nie wykona masażu serca czy sztucznego oddychania, ale może zaalarmować służby. Uczymy tego: nie tylko jak zadzwonić, ale i jak rozmawiać z dyspozytorem numeru alarmowego. Oprócz tego poruszamy inne tematy jak zachować się gdy dojdzie do skaleczenia, oparzenia, zadławienia – wyjaśnia Bogusław Kmieć.

A takie spotkania są – szczególnie dla seniorów – niezwykle istotne. Zauważa to Beata Kołek, terapeuta zajęciowy z Klubu Seniora przy ulicy Konopnickiej 5 w Kielcach. Bo niektóre starsze osoby, które nie mają odwagi i chęci spotkać się z innymi, określają siebie jako „pelargonie” – obserwujące świat zza okna i firanki…

– W klubach seniora mamy dużo świetnych zajęć: nie tylko dotyczących pierwszej pomocy, ale i tańca, gotowania, gimnastyki, podróży. Seniorzy spotykają się w grupie, razem spędzają czas, odwiedzają nas bardzo chętnie, niektórzy codziennie. Takie zajęcia wiele osób uratowały od depresji, z „pelargonii”, stają się one prawdziwymi, kwitnącymi bukietami – mówi Beata Kołek.

Zajęcia odbyły się już w klubach seniora przy ul. Marszałkowskiej i Konopnickiej, w planach są kolejne spotkania.

Wesprzyj nas!
Nowy numer!

Zapraszamy do nas

Zgłoś news
POSŁUCHAJ
WIDEO