Słuchaj nas: Kielce 107,9 FM | Busko-Zdrój 91,8 FM | Święty Krzyż 91,3 | Włoszczowa 94,4
Szukaj Facebook Twitter Youtube
Radio eM

PUBLICYSTYKA

Wakacyjna miłość… do pupila

wtorek, 19 lipca 2022 09:44 / Autor: Łukasz Czerwiak
Wakacyjna miłość… do pupila
Fot. Shutterstock
Wakacyjna miłość… do pupila
Fot. Shutterstock
Łukasz Czerwiak
Łukasz Czerwiak

Często nazywamy zwierzęta naszymi przyjaciółmi. Wakacje to jednak w wielu przypadkach czas próby dla tych relacji. Zdarza się, że zwierzęta są porzucane przez swoich właścicieli, bo nie pasują do ich planów urlopowych. A możliwości zorganizowania opieki nad psami czy kotami są bardzo duże.

Wakacje to czas, w którym udajemy się na zasłużony wypoczynek. Dla właścicieli czworonogów i innych zwierząt pojawia się w tym okresie pytanie: co zrobić ze swoim pupilem? Zabrać go ze sobą na urlop czy zostawić pod czyjąś opieką, a jeśli tak, to pod czyją?  Na przestrzeni ostatnich lat wzrosła oferta dla tych, którzy nie mogą zabrać swojego ulubieńca na zaplanowany wypoczynek.

Bierzemy misia w teczkę…

- Gdy w poprzednich latach wyjeżdżałem na wakacje zostawiałem mojego pupila u najbliższej rodziny. Teraz jednak pies jest dojrzały, wymaga specjalistycznej opieki i lepszym wyjściem jest zabranie go ze sobą. Dlatego, gdy szukałem miejsca na wakacje to brałem pod uwagę, to, czy w danym hotelu pies może być z nami – opowiada Piotr, który na wakacje udaje się ze swoim czworonożnym kompanem zagranicę. W takiej sytuacji należy pamiętać, że zwierzę powinno posiadać paszport, który potwierdza to, że pies jest zaszczepiony przeciwko wściekliźnie. Obecnie w Kielcach taki dokument można wyrobić u sporej części weterynarzy. Szczepienia trzeba dokonać odpowiednio wcześniej, co najmniej 3 tygodnie przed planowanym wyjazdem. Wydanie takiego zaświadczenia kosztuje zaledwie 100 złotych i jest ono ważne przez całe życie zwierzęcia, jeśli posiada ono aktualne szczepienie. Oczywiście nie tylko psy powinny posiadać paszporty. Koty, fretki czy inne zwierzęta też to obowiązuje. – Jeśli chodzi o kwatery, w których akceptuje się zwierzęta, to jest ich coraz więcej, kiedyś był z tym problem. Teraz wystarczy poszperać na booking.com i prawie w każdej większej miejscowości znajdziemy obiekt, gdzie można przywieźć psa czy kota – podsumowuje Piotr.

Hotele dla psów

Sprawdziliśmy oblężenie w wybranych hotelikach dla psów w naszym regionie. W Hoteliku „Pikuś” oraz „Tajga” miejsca nie ma do końca sierpnia. Dopiero w październiku będzie można oddać pociechę do „Norki” oraz „Pod lasem”. Czym kierować się przy wyborze takiego miejsca? O opinię zapytaliśmy Annę Studzińską, prezes Towarzystwa Opieki nad Zwierzętami – Dużo o hotelach mówi to, kiedy dostępne są wolne miejsca. Im dłuższy czas oczekiwania, to wiadomo, że miejsce cieszy się większym zainteresowaniem. Oczywiście warto pojechać i zobaczyć jakie tam panują warunki. Nie ukrywam, że ceny też należy brać pod uwagę, ponieważ jak wiadomo nie każdego stać na ten najlepszy hotel – wyjaśnia Anna Studzińska.

Średnia cena za dobę pobytu zwierzęcia w hotelu wacha się między 50-80 złotych plus wyżywienie dla pupila, które zapewnia właściciel. Pozostawienie zwierzaka w takim miejscu wiąże się z procesem, w którym poznaje ono nowe środowisko. – Jeżeli ktoś chce się do nas dostać, to należy odbyć wizytę zapoznawczą, która jest darmowa. Spotkanie to ma na celu ustalenie szczegółów opieki oraz przeprowadzenie wywiadu. Następnym krokiem są przynajmniej dwa pobyty świetlicowe, które pokazują, jak zwierzę reaguje na izolację, ponieważ noc musi ono przespać samo. Sprawdzamy również jakiej aktywności potrzebuje – wyjaśnia Daniel Papis z Hotelu dla psów „Tajga”. – W naszym hotelu zdarza się, że przyjmujemy psa od ręki, ale to w sytuacjach nagłych. Ktoś wylądował w szpitalu czy ma pilny wyjazd służbowy. Jednak jeśli chodzi o taki dłuższy pobyt wakacyjny, to musimy wcześniej poznać psa, żeby go przyjąć – mówi Patrycja Kubicka z Hotelu „Pikuś”. Jeżeli nie możemy zabrać psa, a w najbliższych miesiącach hotele są zajęte, pozostaje tylko zostawienie zwierzaka pod opiekę komuś z rodziny albo znajomym. Inaczej jest z kotem. Gdy nie możemy go wziąć ze sobą w podróż, to lepiej, aby ktoś odwiedzał go w dotychczasowym mieszkaniu. – Jeżeli chodzi o koty odradzałabym zmianę miejsca pobytu. Lepiej jest, żeby ktoś zaufany doglądał go w mieszkaniu i karmił. Sama teraz jestem w takiej sytuacji, że koleżanka powierzyła mi trzy koty pod opiekę. Przekazała mi klucze i się nimi opiekuję. Dla kotów to lepiej, ponieważ mają one mniejszy stres, a dla niej, też jest to korzystne, ponieważ nie musi płacić za hotel. Koty są trudne jeśli chodzi o ich pobyt w takich miejscach, ze względu na kartę zdrowia i szczepienia. Myślę, że z innymi zwierzętami nie ma problemu, żeby oddać je komuś znajomemu na czas wyjazdu pod opiekę – uzupełnia Anna Studzińska.

Sytuacja w schronisku

Na terenie schroniska w Dyminach w ostatnim czasie zostały podrzucone dwa małe, chore koty w worku. Wcześniej znaleziono karton, w którym były cztery malutkie kotki. Oprócz tego pojawiły się szczeniaki. Pracownicy schroniska regularnie jeżdżą na interwencje, gdy tylko gdzieś zostanie zauważony błąkający się pies. – W naszym schronisku są 144 zwierzęta w tym 61 kotów. Liczba zaczęła dynamicznie wzrastać od maja. Ludzie po prostu nie dbają o to, żeby liczba zwierząt nie była za duża. Oczywiście staramy się sterylizować porzucone koty i psy. Niestety na przestrzeni lat pomimo, że świadomość części społeczeństwa wzrasta, to liczba zwierzaków, które się u nas pojawiają nie spada. W okresie wakacyjnym wrasta liczba przyjętych psów i moim zdaniem powodem tego może być to, że na święta rodzice kupują dziecku zwierzę, a gdy pojawiają się wakacje, to nie wiedzą, co z nim zrobić i niestety je porzucają. Okres letni może być takim czasem, gdy część osób nie poświęca odpowiedniej uwagi pupilowi, po prostu robi sobie też wakacje od zajmowania się nim, no i one uciekają – mówi Klaudia Kogut, technik weterynarii w Schronisku dla Bezdomnych Zwierząt w Dyminach.

***

Wakacje z psem, kotem lub innym zwierzęciem możemy zorganizować na trzy sposoby. Przekazujemy pupila znajomym lub rodzinie, bierzemy go ze sobą albo oddajemy do hotelu. Za miłość do zwierząt, one odwdzięczą nam się z naddatkiem.

Nowy numer!

Zapraszamy do nas

Zgłoś news
POSŁUCHAJ
WIDEO