Czy dla wszystkich starczy miejsc w świętokrzyskich szkołach średnich?

Jak informuje Kazimierz Mądzik, świętokrzyski kurator oświaty, termin w którym zostaną ogłoszone wyniki rekrutacji, to data wyznaczona przez Ministerstwo Edukacji Narodowej. – Nasze województwo ogłasza rezultaty naboru zgodnie z wyznaczonymi przepisami, niektóre województwa na własną odpowiedzialność skróciły terminy. My tego nie robimy i to nie wynika ze złej czy dobrej woli, tylko z przepisów KPA, które to regulują. Te procedury naprawdę wymagają czasu – mówi kurator.

– Ten rok jest wyjątkowy, bo mamy absolwentów szkół podstawowych i gimnazjów. Stąd na terenie naszego województwa i całej Polski były dwie oddzielne rekrutacje i będą prowadzone różne podstawy programowe. Te dwa roczniki ze sobą nie rywalizują. W Świętokrzyskiem mamy podobną liczbę absolwentów gimnazjów i szkół podstawowych – dodaje Mądzik.

Pomimo, że ogólna liczba miejsc jest wystarczająca, to jednak zawsze pojawiają się problemy w przypadku najlepszych kieleckich liceów. – Jak co roku ogromnym zainteresowaniem cieszą się m.in. II LO im. Jana Śniadeckiego oraz VI LO im. Juliusza Słowackiego, ale to sytuacja, która ma miejsce co roku, nie każdy zdobył odpowiednią liczbę punktów, żeby się tam dostać – informuje wiceprezydent Kielc Marcin Różycki.

Pojawiają się również sygnały od uczniów, którzy obawiają się, że w dniu ogłoszenia wyników mogą mieć miejsce problemy z serwerem, co wywołałoby zamieszanie i niepewność odnośnie wyników. – Nie rozumiem, skąd się biorą te wątpliwości, do tej pory żadnych problemów nie było, więc nie ma co martwić się na zapas – komentuje wiceprezydent Różycki.

Około połowa uczniów, którzy chcą się uczyć w kieleckich szkołach średnich nie pochodzi z Kielc, a sąsiadujących gmin i powiatów.