Milion więcej na sprzątanie niebezpiecznych odpadów

O przekazaniu kolejnego miliona złotych radni zadecydowali wczoraj (26 maja). Jak wyjaśnia starosta kielecki Mirosław Gębski, starostwo opierało się na szacunkach biegłych.

- Jak wiemy śmieci wcześniej były poukładane tak, że nie dało się dokładnie ocenić ich ilość. Ważymy odpady dopiero po załadowaniu ich do ciężarówki. Gdy okazało się, że jest ich więcej, zadecydowaliśmy o przyznaniu dodatkowych pieniędzy – wyjaśnia starosta.

Jak dodaje, środki zagospodarowano z bieżących wydatków. Na pogorzelisku pozostała jeszcze tona odpadów, wykonawca na uprzątnięcie terenu ma czas do końca czerwca, choć możliwe że śmieci znikną w połowie przyszłego miesiąca.

W Nowinach znajduje się drugie wysypisko odpadów, na ulicy Składowej. Jak wyjaśnia wójt gminy, Sebastian Nowaczkiewicz, śmieci są odpowiednio zabezpieczone.

- Część z nich znajduje się pod namiotem, są one pozamykane w beczkach i mauzerach i nie ma obawy, że coś  się ulatnia. W sąsiedztwie znajdują się firmy i nie docierały do nas jakiekolwiek skargi dotyczące na przykład przykrego zapachu – stwierdza wójt Sebastian Nowaczkiewicz.