Słuchaj nas: Kielce 107,9 FM | Busko-Zdrój 91,8 FM | Święty Krzyż 91,3 | Włoszczowa 94,4
Szukaj Facebook Twitter Youtube
Radio eM

REGION

Polska jednym z najbezpieczniejszych krajów w Europie. Jak sytuacja wygląda w naszym województwie?

poniedziałek, 15 marca 2021 12:56 / Autor: Aleksandra Rękas
Polska jednym z najbezpieczniejszych krajów w Europie. Jak sytuacja wygląda w naszym województwie?
Polska jednym z najbezpieczniejszych krajów w Europie. Jak sytuacja wygląda w naszym województwie?
Aleksandra Rękas
Aleksandra Rękas

Z danych opublikowanych przez Eurostat wynika, że Polska znajduje się w gronie państw, w których obywatele najrzadziej zgłaszali przestępstwa, przemoc lub wandalizm w swojej okolicy. W 2019 roku, 4.4 procenta mieszkańców naszego kraju przekazywało takie informacje policjantom. Średnia unijna to natomiast jedenaście procent.

Wskaźnik na poziomie 4.4 procenta to jeden z najniższych w Unii Europejskiej – mniej było na Litwie (3.2) i w Chorwacji (2.7). Najwięcej przestępstw odnotowano natomiast w Bułgarii – tam 20,2 procenta mieszkańców zgłaszała niebezpieczne sytuacje policjantom, w Grecji - 16,9 procenta, a w Holandii - 16,3 procenta. Jak wygląda sytuacja w naszym województwie?

W 2020 roku, w naszym województwie doszło do 11 729 przestępstw. To o 518 zdarzeń mniej niż rok wcześniej.

- Jednocześnie wykrywalność przestępstw rośnie. W 2020 roku plasowała się ona na poziomie 75 procent – to o 1.7 procenta więcej niż w 2019. Jeśli chodzi o liczbę osób podejrzanych, w ubiegłym roku było ich 6208, z czego wobec 309 zastosowano areszt tymczasowy. Ciekawostką jest to, że aż 839 osób złapano na gorącym uczynku – wyjaśnia Maciej Ślusarczyk z Komendy Wojewódzkiej Policji w Kielcach.

Na czele policyjnych statystyk znalazły się przestępstwa gospodarcze – w ubiegłym roku takich zdarzeń było 3219. - Na drugim miejscu są przestępstwa drogowe, w liczbie 2228 zdarzeń. Kolejno – kradzież i kradzież i z włamaniem – dodaje Maciej Ślusarczyk.

Już od kilku lat statystyki wskazują nam, że w Polsce jest coraz bezpieczniej. Z drugiej strony, nie rośnie jednak nasze poczucie bezpieczeństwa.

- Mieszkańcy naszego kraju mają widoczne wątpliwości co do tego, czy rzeczywiście nie mają się czego obawiać. Dzieje się tak dlatego, że w mediach mamy ogrom informacji dotyczących napadów, gwałtów czy przemocy. To niestety dużo lepiej się sprzedaje. Dlatego wciąż, wydaje się nam, że żyjemy strasznych czasach. A tak naprawdę, nigdy nie żyliśmy w bezpieczniejszych – stwierdza dr Magdalena Piłat-Borcuch, socjolog z UJK.

Jak zaznacza, Polska jest dość homogenicznym krajem. Co za tym idzie, pewne procesy dochodzą do nas później. - Nie mamy problemu z mniejszościami etnicznymi czy migrantami. Jest też większa kontrola społeczna – ocenia.

Mała liczba zgłoszonych na policję przestępstw może się wiązać także z pewną mentalnością – poczuciem, że informowanie stróżów prawa o jakimś zdarzeniu to donosicielstwo.

- To było charakterystyczne dla minionego ustroju. Warto wspomnieć, że może funkcjonować w niektórych ludziach jeszcze to skojarzenie – opresyjny system i funkcjonariusz, dawniej milicjant. Policja musiała wykonać ogromną pracę, by odbudować zaufanie społeczeństwa. To długi proces, trwający niemal dekady. Niestety po ostatnich zdarzeniach, na przykład związanych ze strajkiem kobiet, to zaufanie zostało znowu nadwyrężone. Policja powinna kojarzyć się ze służbą stojącą po stronie obywateli i prawa – podkreśla socjolog.  Jak ocenia, świadomość społeczna się zmienia – wiemy, że powinniśmy zgłaszać cudzą krzywdę, interweniować i interesować się sprawami lokalnej społeczności.

Według badań, na które powołuje się rzecznik Komendy Głównej Policji, ponad 96 procent Polaków czuje się bezpiecznie w swoim miejscu zamieszkania. Z raportu Eurostatu wynika, że często alarowana jest także policja francuska - 14.7 procenta mieszkańców zgłaszała niebezpieczne sytuacje, a także belgijska - 13,3 procenta i niemiecka - 13,1 procenta.

Nowy numer!

Zapraszamy do nas

Zgłoś news
POSŁUCHAJ
WIDEO