Tragiczny wypadek w miejscowości Podgórze. Osobówka dachowała, nie żyje 17-latek

Jak wynika ze wstępnych ustaleń służb, kierowca najpewniej nie dostosował prędkości do warunków na drodze, auto dachowało i wpadło do rowu. Na miejscu pracowało pięć zastępów straży pożarnej, 22 ratowników. Była także policja i pogotowie ratunkowe.

- Pojazdem podróżowały trzy osoby, dwie z nich odniosły obrażenia. Jeden mężczyzna był nieprzytomny, udzielono mu pierwszej pomocy. Obu poszkodowanych zabrano do szpitala – relacjonuje st. kpt. Marcin Bajur z Komendy Wojewódzkiej PSP w Kielcach.

Niestety życia nieprzytomnego pasażera, 17-latka nie udało się uratować. Młody mężczyzna zmarł w szpitalu.

Fot. Straż pożarna