Słuchaj nas: Kielce 107,9 FM | Busko-Zdrój 91,8 FM | Święty Krzyż 91,3 | Włoszczowa 94,4
Szukaj Facebook Twitter Youtube
Radio eM

REGION

Wodociągi Kieleckie walczą z nielegalnymi podłączeniami wody deszczowej

sobota, 06 lipca 2019 11:12 / Autor: Magdalena Nowak
Wodociągi Kieleckie walczą z nielegalnymi podłączeniami wody deszczowej
Wodociągi Kieleckie walczą z nielegalnymi podłączeniami wody deszczowej
Magdalena Nowak
Magdalena Nowak

210 nielegalnych podłączeń wody deszczowej do kanalizacji sanitarnej wykryli w ostatnim półroczu pracownicy Wodociągów Kieleckich. Okazuje się, że takie połączenia są prawdziwą plagą w naszym regionie.

Właściciele domów jednorodzinnych odprowadzają wodę z rynny bezpośrednio do kanalizacji sanitarnej, którą powinny płynąć tylko ścieki komunalne, czyli  z toalet, łazienek, zlewów kuchennych czy pralek. – Ścieki komunalne docierają do oczyszczalni ścieków w Sitkówce, a tam poddawane są skomplikowanym procesom biologicznym i chemicznym, aby je można oczyszczone odprowadzić do Bobrzy. Tymczasem ścieki „rozcieńczone” deszczówką mogą zaburzyć proces oczyszczania. Oprócz wody z rynien zdarzają się również nielegalne odprowadzenia wody deszczowej z kratek odwodnieniowych np. biegnących wzdłuż wjazdu do garażu – tłumaczy Ziemowit Nowak, rzecznik Wodociągów Kieleckich.

Sposobem na wykrycie takich nielegalnych podłączeń jest zadymianie przewodów kanalizacyjnych i obserwowanie, czy z rynny lub kratki odwodnieniowej obok domu nie wydobywa się dym. – Zadymianie odbywa się za pomocą dymotwórczego urządzenia przystosowanego do wprowadzania dymu do studzienek rewizyjnych. Wytwornica dymu produkuje białą mgłę z roztworu płynu z odpowiednimi atestami do stosowania w pomieszczeniach zamkniętych. Wytwarzany dym jest bezwonny i nieszkodliwy dla ludzi i zwierząt - uzupełnia rzecznik wodociągów.

W 2018 roku na obszarze obsługiwanym przez Wodociągi Kieleckie (Kielce, Masłów, Zagnańsk i Sitkówka-Nowiny) stwierdzono 357 przypadków włączeń do kanalizacji sanitarnej z deszczówką. Od stycznia bieżącego roku do czerwca wykryto 210 takich podłączeń, co pociąga za sobą konsekwencje.

– Najpierw pracownicy Wodociągów Kieleckich wysyłają pismo z wezwaniem do usunięcia podłączenia w ciągu 30 dni. Właściciel posesji musi trwale odciąć nielegalne odprowadzenie, a następnie w inny sposób zagospodarować wodę deszczową, np. poprzez drenaż, zbiornik na wodę do podlewania ogródka, wprowadzenie do kanału burzowego, obsługiwanego przez Miejski Zarząd Dróg itp. Jeśli ponowna kontrola wykaże, że nielegalne podłączenie nie zostało zlikwidowane, spółka wysyła wezwanie sądowe. Do tej pory taka droga była skuteczna, nie było konieczności kierowania sprawy do sądu – wyjaśnia Ziemowit Nowak.

Konsekwencje dla pozwanego mogą być bardzo przykre. Za nielegalne podłączenie do kanalizacji sanitarnej grozi grzywna do 10 tys. zł plus 1000 zł za każdy udowodniony miesiąc korzystania z takiego przyłącza.

Nowy numer!

Zapraszamy do nas

Zgłoś news
POSŁUCHAJ
WIDEO