[AUDIO] Sanchez-Migallon już mówi po polsku. „W domu zawsze musimy wygrywać”

Hiszpan trafił do stolicy Świętokrzyskiego w trybie awaryjnym. Wpływ na to miała poważna kontuzja Daniela Dujszebajewa. 26-latek podpisał roczny kontrakt. Jedno jest pewne, bardzo przykłada się do lekcji polskiego.

– To bardzo ważny mecz przeciwko bardzo dobremu zespołowi. Pracujemy bardzo  mocno. W domu zawsze musimy wygrywać – powiedział po polsku Miguel Sanchez-Migallon przed środowym starciem z FC Porto.

Mistrz Portugalii już nie raz udowodnił, że jest w stanie odbierać punkty bardziej utytułowanym rywalom. Podopieczni Magnusa Anderssona na dobre doskoczyli do europejskiej czołówki. Podobnie jak kadra tego kraju, która w większości opiera się na zawodnikach „Smoków”.

– Porto to bardzo dobry zespół. Grają fizyczny handball w obronie. Ostatnio zagrali dobry mecz z Veszprem, ale przegrali, bo zatrzymał ich Rodrigo Corrales – wyjaśnia Arkadiusz Moryto, prawoskrzydłowy kieleckiego zespołu.

Po czterech kolejkach sytuacja w grupie B jest bardzo ciekawa. FC Barcelona, Łomża Vive i Telekom Veszprem mają po sześć punktów. Jego oczko mniej zgromadziło Paris Saint-Germain.

– Nie skupiamy się przed meczem nad tym, czy jesteśmy faworytem. Dla nas każde spotkanie jest motywujące. To normalne, że chcemy skończyć rywalizację jak najwyżej – tłumaczy Arkadiusz Moryto.

W środę zawodników Tałanta Dujszebajewa czeka sporo twardej walki z rosłymi zawodnikami Porto.

– Dla naszej obrony  bardzo ważne będzie bycie razem. Musimy sobie podpowiadać, być szybcy W ataku również  będzie ciężko. Wiemy, że są bardzo silni, ale mamy na nich swój sposób. Chcemy wygrać, bo wiemy jak ważne są te punkty dla układu tabeli – przekonuje Miguel Sanchez-Migallon. 

Środowy mecz z FC Porto w Hali Legionów rozpocznie się o godz. 18.45 i będzie w całości transmitowany na naszej antenie.