Słuchaj nas: Kielce 107,9 FM | Busko-Zdrój 91,8 FM | Święty Krzyż 91,3 | Włoszczowa 94,4
Szukaj Facebook Twitter Youtube
Radio eM

SPORT

Awans w cieniu kontuzji Kasprzyk

piątek, 04 lutego 2022 18:21 / Autor: Damian Wysocki
Awans w cieniu kontuzji Kasprzyk
Awans w cieniu kontuzji Kasprzyk
Damian Wysocki
Damian Wysocki

W meczu 1/8 finału Pucharu Polski, Suzuki Korona Handball pokonała na wyjeździe pierwszoligowy SPR Pogoń Szczecin 37:27. Niestety, poważnej kontuzji kolana nabawiła się Paulina Kasprzyk, dla której najprawdopodobniej oznacza to koniec zawodniczej kariery.

Podopieczne Pawła Tetelewskiego przystąpiły do tego meczu dzień po bolesnej porażce w Koszalinie.

Kielczanki zaliczyły niezły początek. Znowu brakowało im skuteczności w ataku pozycyjnym, ale dzięki sumiennej pracy w obronie potrafiły wyprowadzić kilka kontrataków, do których dobrze biegała Wiktoria Gliwińska. Nie mogły jednak odskoczyć od rywalek na więcej niż dwie bramki. Po kwadransie prowadziły 9:8.

Następnie Suzuki Korona Handball zbudowała bardziej okazałą, bo czterobramkową zaliczkę, jednak bardzo szybko ją roztrwoniła.

W 27. minucie poważnie wyglądającego urazu kolana doznała Paulina Kasprzyk. Środkowa rozgrywająca najprawdopodobniej po raz kolejny w karierze uszkodziła więzadła w lewym kolanie. Przypomnijmy, w pierwszej części tego sezonu mocno pracowała nad powrotem do pełnej sprawności.

Na przerwę kielczanki mogły zejść z trzema bramkami zapasu, ale ponownie jak w Koszalinie zmarnowały swoją szansę, a rywalki zdołały opowiedzieć i superligowiec prowadził tylko 17:16.

Po zmianie stron podopieczne Pawła Tetelewskiego bardzo szybko odskoczyły na cztery bramki. Kielczanki grały w Szczecinie tylko z jedną nominalną obrotową – Julią Jasińską. Ona w pierwszej połowie również doznała urazu kolana. W drugiej części na tej pozycji zaczęła nominalna rozgrywająca – Honorata Czekala. A później jej miejsce zajęła Agnieszka Młynarska-Papaj, która po poprzednim sezonie zawiesiła karierę, skupiając się na pracy w klubie.

W końcu kielczanki zdołały zdecydowanie odskoczyć. Na dziesięć minut przed końcem prowadziły już 30:22, co pozwoliło im na spokojną kontrolę do samego końca. Różnice zrobiło też przygotowanie motoryczne.

Suzuki Korona Handball rozegra kolejny mecz w przyszły piątek. Jej rywalem w Hali Legionów będzie KPR Gminy Kobierzyce.

Nowy numer!

Zapraszamy do nas

Zgłoś news
POSŁUCHAJ
WIDEO