Słuchaj nas: Kielce 107,9 FM | Busko-Zdrój 91,8 FM | Święty Krzyż 91,3 | Włoszczowa 94,4
Szukaj Facebook Twitter Youtube
Radio eM

SPORT

Być albo nie być. Korona gra pierwszy z siedmiu finałów

czwartek, 18 czerwca 2020 18:14 / Autor: Damian Wysocki
Być albo nie być. Korona gra pierwszy z siedmiu finałów
fot. Grzegorz Ksel
Być albo nie być. Korona gra pierwszy z siedmiu finałów
fot. Grzegorz Ksel
Damian Wysocki
Damian Wysocki

Korona Kielce ma siedem spotkań na odrobienie pięciopunktowej straty do miejsca dającego utrzymanie w PKO Ekstraklasie. Podopieczni Macieja Bartoszka rozpoczną swoją trudną misję w piątek od wyjazdowego starcia z Górnikiem Zabrze.

93,4 procent – tyle zdaniem Pawła Mogielnickiego, twórcy portalu 90minut.pl, wynosi ryzyko spadku Korony. Runda finałowa rządzi się jednak swoimi prawami, co chcą wykorzystać "żółto-czerwoni", którzy nie mają miejsca na pomyłki.

– Nie zamierzamy kalkulować, ile potrzebujemy punktów. Nie wszystko zależy od nas, liczy się również to, co zrobią nasi rywale w innych meczach. Dla nas każde spotkanie jest bardzo ważne, w każdym musimy punktować i zawsze grać o pełną pulę – wyjaśnia Maciej Bartoszek, trener kieleckiej drużyny.

Koronę na początek czeka wyjazd na teren dziewiątego w tabeli Górnika Zabrze, który w ostatniej kolejce sezonu zasadniczego pokonał lidera rozgrywek – Legię Warszawa 2:0. Podopieczni Marcina Brosza mają na swoim koncie 41 punktów i utrzymanie o krok. Kielczanom przyjdzie mierzyć się ze sporą presją.  

– Trudno powiedzieć, jak drużyna zareaguje na stres związany z tymi meczami. Z tym zespołem przyjdzie mi odnaleźć się pierwszy raz w takiej sytuacji. Jednak jest w nas duża wiara. Nie dopuszczamy żadnych innych myśli. Musimy zrobić wszystko, aby zrealizować nasz cel, jakim jest utrzymanie – wyjaśnia Maciej Bartoszek.

– Jeszcze nigdy nie byliśmy w takiej sytuacji, nie wiemy jak zadziała na nas stres. Mogę natomiast zapewnić, że każdy w drużynie wierzy w utrzymanie – mówi Grzegorz Szymusik, prawy obrońca "żółto-czerwonych". 

Maciej Bartoszek będzie musiał przeprowadzić kilka zmian w wyjściowym składzie. Z powodu zawieszenia za kartki na Śląsk nie pojechali Adnan Kovacević i Mateusz Spychała. Wszystko wskazuje na to, że na środku obrony zobaczymy Ognjena Gnjaticia, którego w drugiej linii zapewne zastąpi Milan Radin. Na bokach obrony powinni zagrać Grzegorz Szymusik i Michał Gardawski.

Piątkowy mecz w Zabrzu rozpocznie się o godz. 20.30 i będzie w całości transmitowany na naszej antenie.

Nowy numer!

Zapraszamy do nas

Zgłoś news
POSŁUCHAJ
WIDEO