Słuchaj nas: Kielce 107,9 FM | Busko-Zdrój 91,8 FM | Święty Krzyż 91,3 | Włoszczowa 94,4
Szukaj Facebook Twitter Youtube
Radio eM

SPORT

Daszkiewicz nie jest już trenerem GKS Katowice. Zwolnienie w niejasnych okolicznościach

sobota, 02 maja 2020 12:05 / Autor: Damian Wysocki
Daszkiewicz nie jest już trenerem GKS Katowice. Zwolnienie w niejasnych okolicznościach
Daszkiewicz nie jest już trenerem GKS Katowice. Zwolnienie w niejasnych okolicznościach
Damian Wysocki
Damian Wysocki

Doskonale znany w kieleckim środowisku sportowym Dariusz Daszkiewicz nie jest już trenerem plusligowego GKS-u Katowice. Jego obowiązująca do 31 maja 2020 roku umowa została jednostronnie zerwana przez klub. Na wypowiedzeniu widnienie data... 12 marca. – Oddam tę sprawę do prawnika. Tyle razy wyciągałem rękę do klubu, ale muszę się bronić – mówi Dariusz Daszkiewicz, cytowany przez portal "Strefa Siatkówki".

GKS pod wodzą byłego szkoleniowca kieleckich drużyn spisywał się bardzo dobrze. W przedwcześnie zakończonym sezonie został sklasyfikowany na rewelacyjnym 6. miejscu. Zarząd katowickiego klubu zdecydował jednak na wypowiedzenie kontraktu trenera oraz sześciu siatkarzy, argumentując to obecną trudną sytuacją związaną z pandemią koronawirusa. Wszystko odbyło się w atmosferze skandalu. 

– Złożyłem swoją propozycję. Odnosiła się do wypłaty kwietniowej, majowej i „premii”. Powiedziałem, że jestem w stanie zrezygnować z 50 procent pieniędzy i rozłożyć na dowolną liczbę rat resztę kwoty, jeśli będzie taka potrzeba. Nie dostałem żadnej odpowiedzi na maila. Kolejny kontakt z klubem był propozycją zrzeczenia się przez nas 18 procent kontraktu. Jeśli zrobilibyśmy to dobrowolnie, dostalibyśmy pieniądze za marzec w całości. Jeżeli nie, klub powiedział, że zapłaci nam za pracę, którą wykonywaliśmy do 12 marca. Przypomnę, że zgodnie z akceptacją prezesa pracowaliśmy zdalnie i indywidualnie przez cały marzec. Odpisałem, że jeśli jako „całość kontraktu” rozumie się całą kwotę, którą miałem otrzymać zgodnie z umową uzgodnioną z dyrektorem Łyczko, to się zgadzam. Po dwóch tygodniach odpowiedziano mi, że dotyczy to mojego kontraktu, ale bez premii. Złożyłem kolejną propozycję. Zaznaczyłem, że jestem w stanie zrezygnować z pensji majowej i premii, a kwietniową wypłatę mogę rozłożyć klubowi na pięć rat. W sumie straciłbym w ten sposób dwadzieścia procent pierwotnego kontraktu. Nie dostałem odpowiedzi na to pismo. W czwartek w godzinach popołudniowych otrzymałem mail od pani z klubu z wypowiedzeniem umowy – zdradza kulisy wcześniejszych negocjacji i rozstania Dariusz Daszkiewicz, który udzielił wywiadu portalowi siatka.org.

Dariusz Daszkiewicz pracował w Kielcach z przerwami przez niemal dziesięć lat. W sezonie 2009/10 wprowadził ówczesnego Farta do PlusLigi.

Nowy numer!

Zapraszamy do nas

Zgłoś news
POSŁUCHAJ
WIDEO