Słuchaj nas: Kielce 107,9 FM | Busko-Zdrój 91,8 FM | Święty Krzyż 91,3 | Włoszczowa 94,4
Szukaj Facebook Twitter Youtube
Radio eM

SPORT

Defensywa (nie) na medal. Korona przegrywa w Nowym Sączu

sobota, 08 maja 2021 17:43 / Autor: Sebastian Kalwat
Defensywa (nie) na medal. Korona przegrywa w Nowym Sączu
fot. Maciej Urban
Defensywa (nie) na medal. Korona przegrywa w Nowym Sączu
fot. Maciej Urban
Sebastian Kalwat
Sebastian Kalwat

W sobotnim spotkaniu 29. kolejki Fortuna I Ligi, Korona Kielce przegrała na wyjeździe z Sandecją Nowy Sącz 1:2. Podopieczni Dominika Nowaka nie uniknęli prostych błędów w defensywie i przegrali swój piąty z ostatnich sześciu meczów.

W pierwszej fazie pojedynku groźniejsi byli gospodarze, którzy próbowali pokonać Jakuba Osobińskiego strzałem z okolic linii pola karnego, jednak bramkarz kieleckiego klubu poradził sobie z tym uderzeniem i nie dał się pokonać.

Podopieczni Dominika Nowaka w początkowym kwadransie także próbowali swoich sił w ataku, ale dośrodkowania Marcina Szpakowskiego z prawej strony i Jacka Kiełba z lewej nie znalazły adresata w polu karnym.

W 21. minucie gospodarze uzyskali prowadzenie. Rzut wolny z ponad 30 metrów wykonywał Michał Walski i uderzył mocno w środek bramki. Wydawało się, że ten strzał powinien paść łupem Osobińskiego, jednak popełni on błąd i wpuścił piłkę do bramki.

W kolejnych fragmentach Sandecja dalej była stroną przeważającą. Swoich sił próbował m.in. Adrian Danek, ale jego strzał był zbyt czytelny i nie zagroził bramce.

Drugą odsłonę kielczanie zaczęli ze sporym animuszem. Jednak kolejne próby przedostania się pod bramkę Sandecji kończyły się zazwyczaj niecelnymi dośrodkowaniami, bądź stratą piłki spowodowaną niecelnym zagraniem na połowie gospodarzy.

W 63. minucie drugą żółtą, a w konsekwencji czerwoną kartką ukarany został obrońca Korony Przemysław Szarek i musiał opuścić boisko.

Gdy wydawało się, że grająca w osłabieniu Korona będzie miała ogromne problemy, aby zdobyć w Nowym Sączu choćby punkt, już kilkadziesiąt sekund później doprowadziła do wyrównania. Duży błąd w defensywie popełnił Tomasz Boczek, a swoją sytuację wykorzystał Jakub Łukowski, który pewnym strzałem pokonał Dawida Pietrzkiewicza.

W 78. minucie Sandecja odzyskała prowadzenie. Po zagraniu długiej piłki przez bramkarza gospodarzy błąd popełnił Rafał Kobryń, który nie wybił piłki głową, a ta przeszła za jego plecy. Do futbolówki dopadł Michał Walski i lobem pokonał Jakuba Osobińskiego strzelając tym samym swoja drugą bramkę w meczu.

Końcówka spotkania nie przyniosła zmiany rezultatu i ostatecznie Korona przegrała z Sandecją 1:2.

W sobotę 15 maja o godzinie 17 Korona w 30. kolejce Fortuna 1 Ligi, na Suzuki Arenie podejmie GKS Bełchatów.

Sandecja Nowy Sącz – Korona Kielce 2:1 (1:0)

Bramki: Walski 21', 78' – Łukowski 64'

Sandecja: Pietrzkiewicz - Danek, Szufryn (84’ Kuźma), Boczek, Hajda - Walski, Kasprzak – Chmiel (71’ Błanik), Ogorzały, Sovsic (51’ Żołądź) – Lopez (71’ Prochownik)

Korona: Osobiński - Kobryń, Szarek, Zebić, Lisowski (87’ Pervan) – Szpakowski (71’ Thiakane), Gąsior - Kiełb, Oliveira, Podgórski – Łukowski

Żółte kartki: Danek – Szarek x2, Oliveira, Thiakane

Czerwona kartka: Szarek

Nowy numer!

Zapraszamy do nas

Zgłoś news
POSŁUCHAJ
WIDEO