Słuchaj nas: Kielce 107,9 FM | Busko-Zdrój 91,8 FM | Święty Krzyż 91,3 | Włoszczowa 94,4
Szukaj Facebook Twitter Youtube
Radio eM

SPORT

Djukić: widziałem, że ktoś odrabia taką stratę, ale w koszykówce

środa, 28 marca 2018 20:34 / Autor: Damian Wysocki
Djukić: widziałem, że ktoś odrabia taką stratę, ale w koszykówce
Djukić: widziałem, że ktoś odrabia taką stratę, ale w koszykówce
Damian Wysocki
Damian Wysocki

Szczypiorniści PGE VIVE Wielkanoc spędzą poza domami. Kielczanie w niedzielę w rewanżowym spotkaniu 1/8 finału Ligi Mistrzów na wyjeździe zmierzą się z Rhein-Neckar Loewen. Podopieczni Tałanta Dujszebajewa do starcia w Mannheim podchodzą z dwudziestoczterobramkową przewagą z pierwszego meczu. - Widziałem, że ktoś odrabia taką stratę, ale w koszykówce - mówi skrzydłowy kieleckiego klubu, Darko Djukić.  

Rhein-Neckar na ubiegłotygodniowy mecz w Hali Legionów przysłało zespół trzecioligowy rezerw. Mistrzowie Polski zachowali koncentrację i odnieśli okazałe zwycięstwo 41:17. Dzięki takiej zaliczce rewanż wydaje się formalnością. Starcie w SAP Arenie będzie miało jednak charakter prestiżowy.

- Odkąd pracujemy nasza mentalność jest taka, że nigdy nie graliśmy, żeby przegrać jak najmniej. Mierzymy się z dwukrotnym mistrzem Niemiec i liderem Bundesligi. Jedziemy, aby zagrać tam dobre zawody i wygrać - przekonywał drugi trener kieleckiej drużyny, Tomasz Strząbała.

Popularne "Lwy" po poprzedniej sobocie są mocno podrażnione. Podopieczni Nikolaja Jacobsena tego dnia przegrali również hitowe spotkanie Bundesligi z THW Kiel.

- Dla nich pierwszoplanową rzeczą jest liga niemiecka. Wszystkie cele postawili na nią i trochę się zawiedli. Biorąc pod uwagę, że teraz zagrają u siebie, przed pełną halą na pewno będą chcieli pokazać się z dobrej strony - przekonywał asystent Tałanta Dujszebajewa.

Rhein-Neckar w najbliższym spotkaniu powinno już wystawić pełny skład, zwłaszcza, że na trybunach ich hali zasiądzie trzynaście tysięcy kibiców.

- Jedziemy po zwycięstwo. Chcemy pokazać, że potrafimy pokonać również pierwszy zespół mistrza Niemiec. U nas wygraliśmy wysoko, ale nie będziemy przez to rozluźnieni, jedziemy po zwycięstwo - tłumaczył Darko Djukić. - Na kogo trzeba zwrócić u nich uwagę? Na pewno na Andy'ego Schmida. Tam wszystko zależy od niego. Jeśli zagramy mocną, dobrą obroną to nie będzie problemu - wyjaśniał serbski skrzydłowy PGE VIVE.

Niedzielne spotkanie w Mannheim rozpocznie się o 19.00.

Nowy numer!

Zapraszamy do nas

Zgłoś news
POSŁUCHAJ
WIDEO