Długosz: każdy marzy o ekstraklasie, ale musimy mieć głowę na karku i mocno pracować

Obaj zawodnicy mają za sobą udaną rundę w drużynie juniorów starszych, występującej w Centralnej Lidze Juniorów. Podopieczni Marka Mierzwy po 17. kolejkach zajmują wysokie 3. miejsce tracąc do prowadzącej Legii Warszawa zaledwie pięć punktów. Pomocnik Wiktor Długosz „jesienią” wystąpił w 15 meczach, w których strzelił cztery gole. Obrońca Michał Dziubek zagrał w 10 pojedynkach. Młodzi zawodnicy od początku okresu przygotowawczego do drugiej części sezonu trenują z pierwszą drużyną.

- Treningi są ciężkie. Mamy mało czasu na regenerację, ale staramy się jak najbardziej wykorzystać ten czas. Skupiamy się tylko na pracy - mówił Wiktor Długosz.

- Na pewno jest spora różnica w treningach. Gra się szybciej piłką. Jest więcej kontaktów z przeciwnikiem. Powoli się tego uczymy - uzupełniał pomocnik.

Obaj zawodnicy dostali swoje szansę w trzech dotychczasowych sparingach. Dziubek w pierwszym, bezbramkowo zremisowanym spotkaniu z rumuńskim Sepsi Sfantu Gheorghe na środku obrony zagrał obok kapitana zespołu - Radka Dejmka.

- Duże doświadczenia Radka mi pomogło. On ma za sobą już sporo spotkań w ekstraklasie. Dzięki temu, że grałem właśnie z nim było mi łatwiej, bo mogłem liczyć na cenne podpowiedzi. Przed meczem na pewno lekki stres z mojej strony był, ale on z biegiem czasu mijał. Po kilku dobrych podań wszystko było ok - przekonywał Dziubek.

Młodzi zawodnicy podczas obozu mają dodatkowe zadania.

- W zespole obowiązuje hierarchia. Znamy swoje obowiązki. Każdy młody tak zaczynał, więc znamy swoje miejsce - tłumaczył Długosz.

Być może młodzi zawodnicy w rundzie rewanżowej dostaną szansę debiutu w ekstraklasie.

- Każdy o tym marzy. Musimy mieć jednak głowę na karku i mocno trenować, a decyzje o tym czy zostaniemy w kadrze podejmie trener - zakończył Wiktor Długosz.

za: korona-kielce.pl