SPORT
Długosz: Mimo, że każda część ciała chciała do ciepłego łóżka, to trzeba było mobilizować się do kolejnych kroków


Kielczanin Marcin Długosz przebiegł w piątek 130 kilometrów. Dziennikarz "Super Expressu" pokonał ten morderczy dystans dla pięcioletniego Miłosza Lasoty, który musi jak najszybciej przejść operację słuchu. Do zamknięcia zbiórki brakuje coraz mniej pieniędzy. Marcin o swoim wyczynie opowiedział na naszej antenie.
– Jeśli człowiek porywa się na taki dystans, to ma już wyrobioną odpowiednią kondycję. To nie jest tak, że w pewnym momencie dostanie się jakieś zadyszki, czy będzie oddychało rękawami. Najważniejsze, aby kontrolować swój organizm, aby nogi stawiały kolejne kroki, żeby mięśnie i kości nie uległy załamaniu. Trzeba wyjaśnić sobie w głowie kilka kwestii. Mimo, że każda część ciała chciała do ciepłego łóżka, to trzeba było mobilizować się do kolejnych kroków – opowiadał Marcin Długosz.
CAŁA ROZMOWA Z KIELECKIM ULTRAMARATOŃCZYKIEM:

![[Oceny redakcji] Wszedł z buta](/media/k2/items/cache/de194f34c12a6a3a713d840e229447b2_L.jpg)






![[Rozmowa] Wychowanek i kapitan przed startem nowego sezonu](/media/k2/items/cache/726da4f0346795a5c2a72c84bfa98707_L.jpg)